Nadali dziecku imię Yoda
Urząd stanu cywilnego w Warszawie zgodził się nadać 4 - letniemu chłopcu na drugie imię Yoda. Inspiracją dla rodziców była czołowa postać z sagii filmowej "Gwiezdne Wojny". Decyzją pochwalił się na portalu społecznościowym dziennikarz Wojciech Staszewski. W poście na Facebook'u opisał szczegóły batalii o zmianę drugiego imienia dziecka.
Chciałbym się podzielić radością po wygranej gwiezdnej bitwie. Po drodze było decydujące starcie z opinią Rady Języka Polskiego - iż Yoda to m.in. istota o zielonej skórze i mierząca ok. 130 cm. - napisał dziennikarz na Facebook'u
Dodał także, że na zarzuty RJP odpowiedział, iż "uwaga ta nosi znamiona dyskryminacji ze względu na kolor skóry, a Władysław Łokietek wg różnych źródeł mierzył 130-140 cm".
To prawdopodobnie pierwszy przypadek nadania dziecku imienia Yoda.
- Jestem strasznie szczęśliwy, tym bardziej ze ten śliczny i mądry chłopczyk jest pierwszym Yodą w Polsce. Przynajmniej we wrześniu, kiedy składaliśmy z Kingą podanie, nie było w rejestrze żadnego Yody - poinformował Wojciech Staszewski na FB.
.
Swoją decyzje portalowi polsatnews.pl wytłumaczyła zastępca dyrektora Urzędu Stanu Cywilnego m.st. Warszawy Barbara Romocka-Tyfel.
- Prawo o aktach stanu cywilnego nie zakazuje nadawania w Polsce imion obcych. Gdyby chodziło o pierwsze imię, moja opinia byłaby prawdopodobnie negatywna, ale ze względu na to, że jest to drugie imię, a pierwsze nie pozostawiało wątpliwości co do płci dziecka, a także rodzice dziecka odpowiednio uargumentowali ten wybór – moja opinia była pozytywna – komentowała dla portalu urzędniczka ze stołecznego ratusza.
Najdziwniejsze imiona dziecięce 2017: Ranking 30 najbardziej...