Najbardziej poszukiwani pracownicy w Krakowie LIPIEC 2022. Zaskakująco mała liczba ofert pracy w stolicy Małopolski. Budowlanka hamuje

W ostatnim miesiącu do Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie napłynęło niespełna 2,3 tys. propozycji zatrudnienia – o 40 procent mniej niż miesiąc wcześniej i zarazem najmniej od wielu miesięcy. Przed rokiem, tuż po wyjątkowo śmiertelnej fali pandemii, ofert było o ponad tysiąc więcej; u umęczonych lockdownami i restrykcjami przedsiębiorców i ich pracowników pojawił się wtedy optymizm, a w kieszeniach potencjalnych klientów było sporo gotówki zachomikowanej w ciężkich czasach. Klienci ruszyli na zakupy, zaczęli znów korzystać z usług, podróżować – wyniki firm wystrzeliły, więc przedsiębiorcy szukali pracowników.

Dziś sytuacja mocno się jednak zmieniła: i przedsiębiorcy, i ich klienci działają pod bardzo silną presją rosnących kosztów, zwłaszcza energii i surowców. Ostatnie dane GUS świadczą o tym, że inflacja pożera dochody większości pracujących, przez co maleje siła nabywcza przeciętnych mieszkańców. Musi się to przekładać na ograniczenie konsumpcji, a w konsekwencji – wyniki firm.

Głównym powodem najmniejszej od wielu miesięcy liczby ofert pracy jest jednak ostre hamowanie branży budowlanej, zwłaszcza mieszkaniówki, z której pochodziło dotąd bardzo wiele propozycji. Rynek nowych mieszkań wkroczył w fazę zastoju spowodowanego rekordowymi kosztami kredytów hipotecznych. Inwestycji jest dwa razy mniej niż przed rokiem, a co piąta firma wykonawcza sygnalizuje poważne problemy finansowe, część ogranicza zatrudnienie. W jeszcze większym stopniu dotyczy to branży fotowoltaicznej, która szła dotąd jak burza i zatrudniała wiosną tysiące pracowników, ale po ostatniej zmianie przepisów nie ma roboty i niemal z dnia na dzień zaczęła się zwijać. W tarapaty wpadli nawet krakowscy potentaci. Większość monterów musiało sobie poszukać innej pracy.

Jak wynika z przeprowadzonego w czerwcu przez GUS badania nastrojów małopolskich przedsiębiorców, na poważne lub znaczące negatywne skutki rosyjskiej napaści na Ukrainę wskazuje już 90 procent firm. Niemal wszyscy przedsiębiorcy skarżą się na inflację i wzrost kosztów, wielu narzeka też na brak ważnych komponentów w związku z zakłóceniami w globalnym łańcuchów dostaw (tu we znaki daje się nie tylko tragedia Ukrainy i cała masa restrykcji nałożonych na Rosję, ale i antycovidowa polityka Chin polegająca na zamykaniu miast przemysłowych w wypadku stwierdzenia jakichkolwiek ognisk pandemii), wielkim problemem jest też niestabilność i skomplikowanie przepisów, zwłaszcza podatkowych – nikt naprawdę nie potrafi wyliczyć realnych kosztów swej działalności. Część firm wskazuje wciąż na deficyt pracowników. Dotyczy on zarówno specjalistów, jak i części stanowisk nie wymagających nadzwyczajnych kompetencji. Oferty z tego drugiego obszaru trafiają najczęściej do Grodzkiego Urzędu Pracy.

Na to wszystko nakłada się drugi (obok rosnących kosztów energii) skutek napaści Rosji na Ukrainę: fala uchodźców. Ukrainki, które znalazły schronienie w Krakowie, deklarują od początku chęć pracy – i coraz częściej podejmują ją. Grodzki Urząd Pracy w Krakowie pozyskuje od kilku miesięcy oferty zarówno dla „rodowitych krakowian”, jak i tych, którzy przybyli pod Wawel po 23 lutego 2022. Pula tych drugich też idzie już w tysiące. Mówiąc najprościej: podzieliliśmy się z ofiarami bestialskiej wojny swoimi domami, ciuchami, jedzeniem, a teraz dzielimy się także ofertami pracy.

Pamiętajmy przy tym, że do krakowskiego GUP trafiają głównie propozycje zatrudnienia osób o niższych kwalifikacjach i wymaganiach. Te dla – rozchwytywanych w Krakowie - specjalistów i menedżerów dostępne są przede wszystkim w specjalistycznych serwisach zatrudnieniowych oraz bezpośrednio w firmach rekrutacyjnych wynajmowanych przez globalne korpo.

Z naszej analizy danych GUP wynika, że wysoki popyt na pracowników utrzymuje się w Krakowie przede wszystkim w logistyce, która najsilniej – obok budownictwa – odczuła odpływ ukraińskich pracowników po wybuchu wojny. Sezonowo podwyższone potrzeby ma też branża hotelarska i gastronomiczna. Innym znakiem czasów jest skok zainteresowania opiekunami osób starszych. Liczba seniorów powiększa się w Krakowie bardzo szybko, spory odsetek wśród nich to osoby samotne, wymagające coraz częściej wsparcia, więc ten segment rynku zapewne będzie się w kolejnych rozwijał – zgłaszając coraz większe zapotrzebowanie na pracowników.

A oto najświeższe zestawienie najbardziej poszukiwanych pracowników w Krakowie. Jeśli chcesz poznać szczegóły i sprawdzić, czy w ofercie krakowskiego GUP jest coś dla Ciebie,, kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.