https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najwierniejsze parafie Małopolski zachodniej

Bogusław Kwiecień
Granice administracyjne w zachodniej Małopolsce nie pokrywają się z kościelnymi
Granice administracyjne w zachodniej Małopolsce nie pokrywają się z kościelnymi Grafika Bogdan Nowak
W zachodniej Małopolsce kościoły, szczególnie na północy regionu, nie są przepełnione, ale też nie świecą pustkami. Jak mówią księża w większości parafii frekwencja podczas niedzielnych mszy św. przewyższa średnią krajową, która według badań za ubiegły rok wyniosła 40 proc. parafian.

Najrzadziej do kościoła chodzą ludzie w powiecie olkuskim, ale jak przekonuje ks. Henryk Januchta, dziekan i proboszcz parafii Dobrego Pasterza w Olkuszu, oceniając uczestnictwo wiernych w niedzielnej Eucharystii, nie można opierać się jedynie na wynikach diecezji sosnowieckiej (28,2 proc.), pod którą podlega jego dekanat.

- Średni wynik zaniża frekwencja w samym Sosnowcu, gdzie do kościoła chodzi 10 -12 proc. wiernych - mówi ks. Henryk Januchta. Ze statystyk w jego parafii wynika, że na niedzielnych mszach jest 32 proc. parafian. Proboszcz przyznaje, że w minionych latach mniej wiernych uczęszcza do kościoła, co tłumaczy głównie faktem wyjazdów wielu ludzi za granicę czy na studia. W jego dekanacie w ciągu kilku lat ubyło ponad 700 osób, chociaż oficjalnie nadal są zameldowani w swoich miejscach zamieszkania.

|

Jak widać na przykładzie parafii św. Katarzyny w Wolbromiu wpływ na frekwencję w niedzielnych obrzędach mają także relacje między proboszczem, a parafianami. Tu zarzewiem konfliktu był spór o zwolnienie organisty. Pod pismem do diecezji sosnowieckiej o upomnienie lub odwołanie proboszcza podpisało się 500 osób. Dlatego Część z wiernych przestała chodzić do kościoła.

Ks. Krzysztof Straub, proboszcz parafii św. Józefa Robotnika w Oświęcimiu i dziekan oświęcimskiego dekanatu, twierdzi, że o uczestnictwie w niedzielnych praktykach religijnych mogą decydować nawet tak prozaiczne rzeczy jak parking dla aut przy kościele.

- Ludzie teraz nie ruszają się nigdzie bez samochodu - dodaje proboszcz. W jego parafii według ostatnich badań do kościoła chodzi 44 proc. wiernych. Lepiej z chodzeniem do kościoła jest w małych miejscowościach i wioskach. O. Florian Szczęsny z klasztoru Franciszkanów w Harmężach (gm. Oświęcim) potwierdza, że w tej wiosce frekwencja przekracza 50 proc.

- Istotny w tym przypadku jest sposób życia, który zmienia się pod wpływem wzorców zachowań lansowanych w mediach - uważa franciszkanin, dodając, że są odejścia, ale i są powroty do Kościoła. Rafał Jaroszewski z Oświęcimia, przyznaje, że nie zawsze znajduje czas, by iść w niedzielę do kościoła. - Czasami tego dnia pracuję. Innego chcę odpocząć po sobotniej zmianie. Do kościoła z dziećmi chodzi żona - mówi oświęcimianin. O dobrej frekwencji mówią księża w powiecie wadowickim. W samych Wadowicach nie bez wpływu pewnie na statystyki mają grupy pielgrzymów, które przybywają w niedzielę do miasta.

Tarnów to nr 1

Badania uczestnictwa w niedzielnych mszach św. prowadzone są co roku w wybrane niedziele października przez Instytut Statystyk Kościoła Katolickiego. W tym dorocznym liczeniu od kilku lat najwyższy wynik osiąga diecezja tarnowska. W ubiegłym roku było 69,5 proc. przy średniej krajowej 40 proc. W tym rankingu na czwartym miejscu, z wynikiem 52,4 proc., jest diecezja krakowska, której z zachodniej Małopolski podlega powiat chrzanowski, większość wadowickiego oraz trzy gminy oświęcimskiego: Zator, Przeciszów i Chełmek. Tuż za krakowską jest diecezja bielsko-żywiecka - 50,6 proc., która obejmuje większość powiatu oświęcimskiego oraz dwie gminy z wadowickiego: Andrychów i Wieprz. Listę zamyka diecezja szczecińsko-kamieńska z wynikiem 25,8 proc. wiernych. Oprócz frekwencji osób uczestniczących w niedzielnych mszach św. badana jest także liczba wiernych przystępujących do komunii św. Średnia krajowa wyniosła 16,7 proc.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jan
to właśnie cały profesjonalizm Gazety Krakowskiej. Brak diecezji kieleckiej i Gorenice :)
b
bierny.wierny
?Wie któś?
b
big
Autorowi chciałbym przypomnieć, że na terenie powiatu olkuskiego występuje również diecezja kielecka.
Grafika jest co najmniej niepoprawna, jeśli tego nie ujmuje !!!

Może warto sprawdzić co było gdy diecezji sosnowieckiej nie było ...............
m
marek
Zachęcam wszystkich do wystąpienia z kościoła. Ten akt nazywa się apostazja i niesie ze sobą wiele korzyści, przede wszystkim osobistych, wewnętrznych, uwalnia umysł ze zniewolenia, ale o tym można się przekonać jakże dobitnie dopiero potem. Pozdrawiam
j
jan
Ja nie chodzę do kościoła, nie daję na tacę i nie chrzczę dzieci ! Nowa armia z wypranymi mózgami nie wyrośnie ! Wynajmę kościół pod magazyn....
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska