Zobacz także:
Do napadu doszło ok. godziny 1.00, nocą z poniedziałku na wtorek. Do pomieszczeń handlowych przy stacji wtargnęli dwaj mężczyźni w kominiarkach i sterroryzowali pracowników nożami. Szybko splądrowali kasy i zaplecze i ze znalezioną gotówką uciekli z miejsca zdarzenia.
- W chwilę po wezwaniu byliśmy na miejscu i rozpoczęliśmy intensywne śledztwo, które trwało bez przerwy do chwili ujęcia sprawców - mówi zastępca komendanta sądeckiej policji mł. insp. Rafał Leśniak. - Nie było świadków zdarzenia ale dysponowaliśmy zapisem z kamer monitoringu. Do sprawców doprowadziła nas jednak przede wszystkim żmudna i precyzyjna praca operacyjna.
We wtorek po południu zatrzymano w sumie czterech mężczyzn w wieku od 23 do 26 lat. Trzej z nich mają bezpośredni związek z napadem, czwarty pomagał w ukryciu zrabowanych pieniędzy. Wszyscy są mieszkańcami gminy Grybów. Wcześniej nie byli notowani. Co zaskoczyło samych policjantów, zatrzymani mężczyźni mają pracę i albo skończyli wyższe uczelnie albo są w trakcie studiów zaocznych.
- Ciekawostką może być też fakt, że jeden z nich był pracownikiem stacji na którą dokonano napadu - zdradza komendant Leśniak.
Zatrzymani mężczyźni byli wyraźnie zaskoczeni, że policjantom tak szybko udało się do nich dotrzeć. W trakcie przesłuchań przyznali się do winy i zdradzili wszystkie szczegóły swojego planu, co pozwoliło odzyskać zrabowane pieniądze.
Napastnicy pozostają w areszcie. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grożą im minimum trzy lata więzienia.
- Niech to będzie przestrogą dla wszystkich, którym podobne pomysły przychodzą do głowy - dodaje R. Leśniak. - Mamy doświadczenie w rozpracowywaniu takich przestępstw a dowodem jest szybkie zatrzymanie napastników. Ci młodzi mężczyźni nic nie zyskali na napadzie a teraz ich życie zmieni się bardzo, bo czeka ich surowa kara.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!