1. Jazda na nartach jest obecnie nielegalna. Czy jednak na pewno? Okazuje się, że nie do końca. Wg. przepisów, jakie rząd wprowadził swoimi rozporządzeniami, nielegalne jest prowadzenie działalności narciarskiej. To oznacza, że de facto na tę chwilę rząd zabronił tylko tego, by narciarze wyjeżdżali w górę stoku za pomocą wyciągów (nieważne czy orczykowych, czy krzesełkowych).
2. Samo zjeżdżanie na nartach w dół ze stoku zabronione jednak nie jest. Warunek jest jeden. Musimy na szczyt tego wzniesienia dostać się inaczej niż za pomocą wyciągu.
3. Nic więc dziwnego, że w tym sezonie tak modne jest narciarstwo skiturowe, podczas którego narciarz najpierw sam wychodzi na górę stoku, by później z niego zjechać. Cały czas przypominamy, że to całkowicie legalne. Zdaniem rządu taka forma narciarstwa nie jest groźna pod względem epidemiologicznym.
4. W tym roku, nie łamiąc obostrzeń, całkowicie legalnie narciarze mogą korzystać też ze snowparków. Oczywiście, warunki są dwa. Nie mogą na ich górę dostać się wyciągiem, a właściciele takiego obiektu nie może za to brać pieniędzy.
Podsumowując. Jeśli chcielibyśmy zapłacić za zabawę na stoku, to jest to nielegalne. Jeśli sami zorganizujemy sobie na tym samym stoku zabawę za darmo, to nie łamiemy przepisów...
