- Widać ich wielu, nie tylko na stoku, ale również w barach i restauracjach u podnóża Jaworzyny i na jej szczycie - mówi Tomasz Pasieka z promocji Kolei Gondolowej Jaworzyna Krynicka. - Szusują całymi rodzinami. Bywa, że po rekonesansie na kolejny weekend przyjeżdżają w gronie poszerzonym o znajomych lub sąsiadów.
Pracownicy tej stacji narciarskiej systematycznie analizują, skąd są potencjalni przybysze. Sprawdzają, kto najczęściej gości na stronach internetowych Jaworzyny Krynickiej. Pierwsze trzy pozycje należą do polskich miast - Warszawy, Lublina, Rzeszowa. Trzy kolejne do Słowacji - Bardejowa, Koszyc i Preszowa. Śląsk i Kraków są na dalszych miejscach.
Słowackich narciarzy na stoki Beskidu Sądeckiego przyciągają przede wszystkim ceny. Średnio około połowę niższe niż w Tatrach na Słowacji ("a standard porównywalny"). Jedyne co różni miłośników białego szaleństwa z dwóch brzegów Popradu, to to, że sąsiedzi z południa preferują wyjazd na górę w zamkniętych wagonikach i wybierają stacje narciarskie oferujące co najmniej kilka tras zjazdowych.
Urszula i Viktor Lapszanscy ze słowackiej Starej Lubovni zjeżdżają na stokach Wierchomli. Wybrali tę stację narciarską, bo przez Mniszek i Piwniczną-Zdrój mają znacznie bliżej niż do Krynicy. Chwalą przygotowanie tras narciarskich i zaplecze gastronomiczne.
- Słowacy przyjeżdżają do nas indywidualnie i całymi busami - opowiada Michał Tkaczyk ze stacji narciarskiej "Dwie Doliny" w Wierchomli.
Szacuje, że obecnie szusuje o połowę więcej słowackich narciarzy niż w minionych latach. Dzielą się na dwie grupy. Większa przyjeżdża na jeden dzień i wraca na noc do domu. Nieco mniejszą stanowią ci, którzy rezerwują nocleg. W Wierchomli za pokój w hotelu płacą co najmniej 180 złotych od osoby za dobę. Kwatery w gospodarstwach agroturystycznych są w granicach 30 zł. Porównywalnych tak tanio nie ma na Słowacji.
Naczelnik Grupy Krynickiej GOPR Michał Słaboń chwali gości zza południowej granicy, że jeżdżą wprawnie i raczej ostrożnie. Potwierdza to dyrektor krynickiego szpitala Sławomir Kmak. Jak mówi, Słowacy to niewielka grupa wśród "połamańców".
Lód pokrył Kraków [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!