https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nastoletnia Mery na pełnym gazie spełnia swoje marzenia. Na torze wyścigowym czuje się jak ryba w wodzie [ZDJĘCIA]

Alicja Fałek
Marcelina Mery Czepiel ze Szczyrzyca nie ma jeszcze prawa jazdy a odnosi sukcesy na polskich i zagranicznych torach wyścigowych, gdzie odnosi sukcesy. Przed nią kolejne starty w zawodach, które mogą przybliżyć ją do spełniania marzenia i jazdy w DTM.

FLESZ - Komu rząd dopłaci do wakacji?

od 16 lat

Mery Czepiel w wieku 10 lat zaczęła się uczyć w szkole muzycznej gry na saksofonie. Wydawało się, że miłość do muzyki pokieruje jej dalszym życiem. Stało się inaczej, a wszystko przez prezent urodzinowy, który sprawił jej tata Grzegorz.

- Na 15 urodziny zabrał mnie na tor kartingowy do Tarnowa. Wtedy nawet nie wiedziałam co to są gokarty. Nigdy nawet nie siedziałam za kierownicą samochodu – wspomina niespełna 18-letnia mieszkanka Szczyrzyca. - Udało mi się zmieścić w TOP 10 rekordów toru.

Wynik tak młodej dziewczyny, bez żadnego doświadczenia w jeździe został zauważony przez Akademię Kartingową Seba Racing Team z Krakowa. Mery dołączyła do zespołu i przez 1,5 roku ciężko trenowała startując w wielu wyścigach. Odnosiła sukcesy zdobywając nawet tytuły mistrzowskie.

- Zapałałam do miłością do wyścigów. Na torze czułam się wspaniale. Adrenalina wyzwalała we mnie poczucie szczęścia - przyznaje Mery. - Podjęłam decyzję, że usiądę za kierownicą auta wyścigowego, choć nie miałam wówczas i wciąż nie mam prawa jazdy.

To był strzał w dziesiątkę. Marcelina pojechała z tata do Poznania, żeby zdobyć licencję kierowcy wyścigowego BC junior. Ćwicząc na torze przed egzaminem zauważył ją Tomasz Płaczek, pomysłodawca i założyciel pierwszej profesjonalnej szkoły jazdy, posiadający tytuły wyścigowego i rajdowego Mistrza Polski. Od czerwca 2019 r. zaczęła regularne i intensywne treningi na torze w Poznaniu pod okiem Płatka. Wówczas jeździła kio picanto.

- Na początku nic nie umiałam. Trudno mi było opanować sprzęgło i szybką zmianę biegów. Gdy się tego nauczyłam wyjeździłam około 700 kilometrów na płycie poślizgowej. Z każdą kolejną jazdą wiedziałam, że to jest to, co chcę w życiu robić – przyznaje Mery.

Po dwóch miesiącach treningów Marcelina wzięła udział w pierwszych zawodach. To były Wyścigowe Samochodowe Mistrzostwa Polski w Poznaniu, gdzie wygrała. Potem był start w dwóch rundach KIA Platinum Cup w Moście w Czechach oraz na torze Monza we Włoszech. Po nich otrzymała propozycję wystartowania w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie jeździła renault clio w barwach teamu AUH.

- Byłam jedyną i najmłodsza dziewczyną w swojej kategorii wyścigowej. Nie sądziłam, że tak dobrze wyczuję ten samochód, ponieważ wcześniej nie miałam styczności z sekwencją i oponami typu slick. Na większości rund stawałam na podium – opowiada Marcelina.

Od powrotu z Dubaju Mery dużo trenuję. Teraz już własnym samochodem, hondą civic type r, którą nazywa Halinką. Przygotowuje się do startu w kolejnym sezonie Mistrzostw Polski, który rusza w lipcu.

- Wspiera mnie w tym rodzina, zwłaszcza tata, który cierpliwie wozi mnie i moją Halinkę lawetą do Poznania na treningi – podkreśla Marcelina. - Czasami żartuje, że wolałby, żebym grała w szachy zamiast się ścigach. Ale potem szybko dodaje, że jeśli to kocham, to będzie robił wszystko, żebym spełniała swoje marzenia.

Jednym z nich jest jazda w DTM. Bliżej realizacji jest jednak zdanie egzaminu na prawo jazdy, a potem matury, która czeka Mery w przyszłym roku.

- Myślę też o tym, co będę robić dalej. Chciałabym szkolić kierowców. Może otworzę taki tor, gdzie będę uczyć bezpiecznej jazdy w ekstremalnych warunkach – zdradza Marcelina. - I dalej się ścigać, bo to pozwala mi uciec od codziennego życia. Na torze zapominam o wszystkim i liczy się tylko to, żeby wygrać.

Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

I
Irek

Gratuluję pasji!! Jednak bardzo proszę jeżeli już Pan redaktor coś piszę to przynajmniej piszcie prawdziwe informację. Według moich informacji "bohaterka" ma już prawo jazdy ( chyba że nie zdała, ponieważ szczyciła się kiedyś wizytą w MORD-ie ), Druga sprawa to nie wierzę że bedąc pierwszy raz na torze w tarnowie Mery wskakuje do top 10... chyba że to jest top10 kobiet co oczywiście nie raczyliście napisać. 3 sprawa napiszcie ile zawodników było na tych mistrzostwach co Mery startowała? Z tego co wiem to mała garstka. Mery teraz chcesz jeżdzić w DTM a jakiś czas temu w wywiadzie dla kogoś innego mówiłaś ze w chciałabyś jezdzić w GT... 4 sprawa z tego co widzę to masz więcej wywiadów i filmików na yt niż jakikolwiek osiągnięć. Doceniam to że masz pasję oraz szczęście że dysponujesz odpowiednim zapleczem finansowym , ale mam radę więcej trochę pokory oraz zdecyduj się na starty w 1 serii a nie że jezdzisz kilkoma autami. Życzę Ci powodzenia w dążeniu do celu. I nie wprowadzajcie ludzi w błąd bo jak już chcesz mieć rozgłos to przynajmniej mów prawdę. Pozdro

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska