https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gorlicki cud Bożego Narodzenia. Konrad wrócił do domu na święta, na swoje 14. urodziny

Agnieszka Nigbor-Chmura
Marzenia się spełniają, a cuda po prostu zdarzają. Trzeba tylko mocno wierzyć. Wiedzą o tym Barbara i Janusz Bugnowie z Gorlic. Radości, która od kilku dni panuje w ich domu, nie da się opisać, bo i powód jest wyjątkowy. Ich syn Konrad po prawie czterech miesiącach pobytu w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu, znów jest w domu. Co więcej, kondycja walczącego z guzem mózgu 13-latka jest na tyle dobra, że pozwoliła mu uczestniczyć w przygotowaniach do świąt, ubieraniu choinki, a nawet wypiekaniu pierniczków.

Przygotowania na powrót Konrada trwały od kilku dni. Dom rodziny Bugnów musiał się zmienić. Poruszający się na razie na wózku chłopiec, do czasu kiedy nie zacznie chodzić, zamieszkał w salonie. To tam stanęło rehabilitacyjne łóżko. Wszystko po to, by chłopiec jak najwięcej mógł przebywać z bliskimi i jak najwięcej uczestniczyć w życiu rodziny.

Konrad bardzo chciał pobyć w swoim pokoju, więc bliscy wnieśli go tam na chwilę na wózku. Ulubione miejsce i przedmioty sprawiły, że uciął sobie nawet we własnym łóżku krótką drzemkę. Schody to jednak na razie dla niego bariera nie do pokonania, ale chłopiec się nie poddaje. Coraz częściej próbuje to udowodnić.

Jeszcze tego samego dnia powiedział: - Mamo, ja wstaję.

I zaczął podnosić się z wózka. Asekurowany przez tatę, wstał, mówiąc: - Ja wierzę w siebie.

archiwum rodzinne

My też w Ciebie wierzymy, Konradku. Wierzymy, że jak tylko pokonasz swoją chorobę, znów wsiądziesz na ulubiony rower, pograsz w koszykówkę, pojeździsz na łyżwach, pójdziesz na szlak w ukochane góry.

Bugnowie wspominają takie chwile, ale teraz celebrują czas spędzony razem w domu. Przed nimi Wigilia i Boże Narodzenie. 25 grudnia to dzień 14. urodzin Konrada i mimo że nie mogą zaprosić na nie rodziny, bliskich, przyjaciół czy kolegów, bo Konrad jest bardzo osłabiony po chemioterapii, będzie i urodzinowy tort i czternaście świeczek i gromkie sto lat, wyśpiewane przez rodziców i siostrę Anię.

Już 26 grudnia Konrad wraca jednak na kolejne badania i chemioterapię do Krakowa. Nie na długo. Bo do 3 stycznia. Tak będzie już teraz na stałe. Kilka dni w szpitalu i prawie miesiąc w domu.

[a]https://zrzutka.pl/7hh6yu;TUTAJ też możesz wesprzeć Konrada[/a]

Gorlicki cud Bożego Narodzenia ma jeszcze jeden wymiar. Konrad i jego choroba zjednoczyła gorliczan, otworzyła ich serca, a akcja Andrzejkowe ciasto dla Konrada była prawdziwym festiwalem jedności, solidarności i zrozumienia. Oby nie zabrakło ich dzisiaj nikomu przy wigilijnym stole.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska