Najważniejszym elementem wypieku jest moment wyjęcia z formy opłatka. Opóźnienie nawet kilkusekundowe powoduje konieczność odrzucenia opłatka. Siostra Alina podkreśla, że opłatek nie powinien się kruszyć. Po tym właśnie poznaje się, czy był wypiekany przez specjalistę, czy przez amatora. Ciasto do wypieku opłatków składa się wyłącznie z pszennej mąki i wody. To, że jeden ma smak taki, a drugi inny, zależy w dużej mierze od mąki.
Jednak nie smak czy kolor, ale symbolika chleba staje się istotna. Kiedyś student zapytał podczas wykładu: „Jeżeli w domu dojdzie do kłótni, to kto pierwszy ma wyciągnąć rękę do zgody?”.
Otóż pierwszy do pojednania wyciąga rękę ten, kto bardziej kocha. Papież Franciszek przypomina, że „bez oczyszczonego serca nie można mieć naprawdę czystych rąk i ust, które wymawiają szczere słowa miłości - wszystko jest podwójne, podwójne życie - ust, które wypowiadają słowa miłosierdzia, przebaczenia. To może czynić jedynie serce szczere i oczyszczone”.
Opłatek to symbol miłości i pokoju, a ten, kto nim się dzieli, zobowiązany jest do bycia osobą pokojowego serca i życzliwego nastawienia do innych. Wigilia jest wezwaniem do promowania dobroci na miarę św. Mikołaja. Dobroć jest jednym z rysów chrześcijańskiego powołania. Z tej dobroci nikt nie może być zwolniony. Dobrym można być zawsze i wszędzie. Dobroć zależy tylko od nas. Zamiast kopać dołki pod bliźnimi, oczerniać, lekceważyć ich - warto być dobrym. Być dobrym dla żony, dla męża, dla kasjerki w supermarkecie, dla dziecka. To dobro stanowi o atmosferze w środowisku pracy.
Jeśli więc serce człowieka jest zamknięte „to możemy mieć w rękach kamienie, aby rzucać je na innych. Jeśli natomiast mamy wiarę w sercu otwartym, możemy wraz z innymi budować miłość”.
W tym kontekście sięgając po opłatek w wigilijny wieczór trzeba pamiętać stwierdzenie Jana Kasprowicza, że „dzień ten w miłości jest poczęty”.
Autor jest rzecznikiem Archidiecezji Krakowskiej i kierownikiem Katedry Edukacji Medialnej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie