Naukowcy biją na alarm! Delta, czyli najgroźniejszy i najbardziej rozpowszechniony w tej chwili wariant koronawiusa może uderzyć na jesieni z jeszcze większą siłą. Najbardziej ucierpią te kraje, które mają ogromne zaległości w szczepieniach przeciwko koronawirusowi. Delta jest bardziej zaraźliwa od swoich poprzedników. O ile pierwszy wariant wirusa zakażał przeciętnie 2,5-3 osoby, to jego następca, szczep brytyjski, już pięć osób. Delta zaś jest jeszcze silniejszy i przeciętnie zaraża osiem osób.
- To jeszcze nie wszystko, bo do zakażenia się Deltą wystarczy krótki, zaledwie kilkusekundowy kontakt z osobą zakażoną - brzmi zgodna opinia naukowców.
To właśnie ten wariant jest w tej chwili dominujący na Wyspach Brytyjskich i to on pokrzyżował plany zniesienia kolejnych blokad w tym kraju i sprawienia, by ludzie wrócili do normalności. Nic z tego. Delta odpowiada w tej chwili za ponad 90 procent wszystkich nowych zakażeń. Przybywa ich tak wiele na Wyspach, że niektóre kraje, jak Polska, nakazują kwarantannę dla przybyszów z Wielkiej Brytanii.
Pocieszające jest to, że dostępne obecnie szczepionki przeciwko koronawirusowi są skuteczne także wobec Delty. - Na razie - asekurują się specjaliści. Na szczęście przebieg choroby u zakażonych Deltą, ale zaszczepionych jest łagodny, nie wymaga najczęściej hospitalizacji. Wielka Brytania zaszczepiła już całkowicie ponad 53 procent populacji.
