21 listopada 2012 roku. Tę datę Mariusz Król zapamięta już do końca życia. Podczas pracy na budowie mężczyzna spadł na ziemię z wysokości 13 metrów.
Strach i przerażenie...
Mariusz doskonale pamięta ten moment.
- Nie straciłem przytomności, ale byłem tak oszołomiony, że nie czułem bólu - wspomina. Mężczyzna został natychmiast przetransportowany do szpitala w Krakowie.
W wyniku upadku doznał poważnych obrażeń. Okazało się, że ma uszkodzony rdzeń kręgowy, zmiażdżonych sześć kręgów, jeden spękany i połamane udo.
W konsekwencji mężczyzna został sparaliżowany od pasa w dół.
Zobacz, jak wyglądał Nowy Sącz przed laty [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Mariusz przeszedł bardzo skomplikowaną operację, po której był w śpiączce przez trzy tygodnie.
- Pamiętam, jak w końcu się obudziłem, nie mogłem mówić, nie mogłem ruszać rękami ani nogami. Będąc zdrowym, trudno sobie wyobrazić, co się wtedy czuje, nie da się opisać tego strachu i przerażenia - zaznacza.
Mariusz przebywał w szpitalu do stycznia. Potem trafił na Oddział Rehabilitacji Neurologicznej ,,RehStab” w Limanowej. Dzięki rehabilitacji robi postepy.
Szansą są ćwiczenia
Mężczyzna ciągle walczy o to, by mógł chodzić, nie poddaje się. Wierzy, że kiedyś mu się to uda. Kluczowa w tym wszystkim jest rehabilitacja. Na przeszkodzie stoi jednak brak pieniędzy. W jego przypadku, by leczenie przynosiło zauważalne efekty, niezbędne są 3-tygodniowe turnusy rehabilitacyjne - trzy, cztery razy w roku. Terminy na NFZ sięgają roku 2021. Koszt jednego turnusu to około 3 tys.
Góra Modyń i Mogielica
Za oknem w pokoju Mariusza jest piękny widok.
- Po prawej stronie jest góra Modyń, po lewej Mogielica - opowiada.
Mówi się, że wiara góry przenosi, Mariusz też wierzy, że jeszcze kiedyś przy pomocy dobrych ludzi wyjdzie na te góry na własnych nogach.
Każdy, kto chciałby mu pomóc, proszony jest o przekazanie 1 procenta podatku na jego konto: BS w Limanowej 53 8804 0000 0000 0021 9718 0001 z dopiskiem „MARIUSZ”.
Wystraczy chcieć...
Mariusz Król jest podopiecznym Limanowskiej Akcji Charytatywnej.
- Z roku na rok zgłasza się do nas coraz więcej osób, które potrzebują pomocy finansowej. - podkreśla Teresa Zabramny - prezes stowarzyszenia. LACH zbiera pieniądze na pomoc niepełnosprawnym w zakresie rehabilitacji na każdym etapie leczenia.
- Dodatkową okazją do wsparcia naszych podopiecznych jest akcja ,,Kilometry Dobra”, która w Limanowej organizowana jest po raz drugi - zaznacza prezes.
Akcja rozpoczęła się w marcu i potrwa jeszcze do 4 czerwca. Tegoroczne hasło kampanii to ,,Zostań Mistrzem Świata w Dobroci”. W ubiegłym roku udało się uzbierać 7 tys. zł, które trafiły do osób potrzebujących. W tym roku organizatorzy marzą, że uda się pomóc jeszcze większej liczbie potrzebujących.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Premier zapowiada likwidację NFZ w tym roku. "Reforma ministra zdrowia jest kompleksowa"
Źródło:TVN24
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska