Im bardziej pomarańczowy kolor, tym więcej zachorowań na choroby zakaźne - wskazuje na mapce KRUS. I uczula rolników: łagodne zimy powodują korzystne warunki do rozwoju tych pajęczaków. Skutek? Wiosenny wysyp na terenie niemal całej Polski.
- Same w sobie kleszcze nie są groźne, jednak pełnią role legendarnego „konia trojańskiego" - mogą wprowadzić do organizmu żywicielskiego całe mnóstwo niebezpieczeństw takich jak bakterie boreliozy, wirusy od-kleszczowego zapalenia mózgu i wiele groźnych pierwotniaków - wylicza Beata Kątna, rzeczniczka Nadleśnictwa Nowa Sól (woj. lubuskie).
fot. pixabay.com
- Co ciekawe, kleszcze nie posiadają oczu. Jak zatem wyszukują swoich żywicieli? Pomocne okazują się narządy Hallera, które znajdują się na przednich odnóżach i reagują zarówno na ciepło, jak i zapach. Miejsca szczególnie podatne na przyczepienie się, to miejsca pokryte cienką skórą, ciepłe i wilgotne. Do szczególnie narażonych miejsc zaliczamy miejsca pod kolanami, pod pachami, za uszami, na łokciach, oraz pachwiny - podkreśla leśniczka.
Jak możemy się chronić? - Aby zminimalizować ryzyko przyniesienia na sobie nieproszonego gościa, wybierając się do lasu i na łąkę zawsze wybierać pełne obuwie i długie spodnie, a po powrocie do domu staram się zawsze wziąć prysznic - wylicza Beata Kątna.
Jeśli już zauważycie na swoim ciele wbitego kleszcza, nie smarujcie go żadnymi specyfikami, nie przypalajcie, nie szarpcie na boki. Aby prawidłowo usunąć nieproszonego gościa z naszego ciała, należy użyć pęsety. Kleszcza należy złapać tuż przy skórze, i pewnym ruchem pociągnąć do góry. Rankę po kleszczu przemyjcie spirytusem albo wodą utlenioną.
Należy pamiętać, że w przypadku usunięcia kleszcza w pierwszej dobie po ukąszeniu, wielokrotnie zmniejsza się prawdopodobieństwo zarażenia.
Jeśli chodzi o boreliozę, jej objawem jest rumień wędrujący, koliste zaczerwienienie o pięciocentymetrowej średnicy. Objawy boreliozy mogą przypominać objawy grypy. To stan podgorączkowy, bóle mięśniowo-stawowe, bóle głowy, osłabienie, nudności. Czasami choroba może być utajona przez bardzo długo, by w końcu zaatakować. Nie istnieje szczepionka na boreliozę, możliwe jest jednak szczepienie przeciwko wirusowemu zapaleniu mózgu.
Źródła informacji: Beata Kątna, KRUS
