https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie wiedzą, jak się pozbyć nielegalnej reklamy z Rynku Głównego 22

Marcin Warszawski
Rynek Główny 22. Straż miejska myśli, a właściciel zarabia...
Rynek Główny 22. Straż miejska myśli, a właściciel zarabia... Andrzej Banaś
Od ponad tygodnia na kamienicy w Rynku Głównym 22 wbrew zakazowi wisi ogromna reklama. Miasto nadal nie podjęło zdecydowanych działań, by całą sprawę zakończyć. Jak dowiedzieliśmy się w poniedziałek, właściciel kamienicy nie dostał nawet jednego mandatu od straży miejskiej.

Od czerwca na Starym Mieście obowiązuje status Parku Kulturowego. Jego wprowadzenie oznacza całkowity zakaz reklamy w centrum bez zgody m.in. konserwatora zabytków. Za złamanie tej zasady można zostać ukaranym mandatem karnym do 500 zł. W najtrudniejszych przypadkach sprawa może skończyć się nawet w sądzie.

Straż miejska regularnie nakłada kary na tych, którzy wieszają nielegalne reklamy. Podczas jednej z kontroli, w której towarzyszyliśmy urzędnikom miejskim i strażnikom, kierownik sklepu przy ul. Floriańskiej dostał 50-złotowy mandat za wywieszoną flagę z logo firmy sportowej. Flaga zniknęła.

Jednak nie wszystkich dotykają sankcje. Na Rynku Głównym, pod numerem 22, od tygodnia wisi kolejna reklama zasłaniająca elewację niemal całego budynku, choć miasto na reklamę zgody nie dało (pisaliśmy o tym w sobotę). Ani za tę, ani za poprzednią właściciel kamienicy nie został ukarany.

Nie przeszkodzono mu także w wieszaniu płachty, mimo że całe zdarzenie widział funkcjonariusz obsługujący miejski monitoring. Dlaczego? Straż miejska tłumaczy, że "nie ma żadnych kompetencji do prowadzenia postępowania w tej sprawie". - Tutaj mamy do czynienia z naruszeniem Ustawy o ochronie zabytków. Skonsultujemy się z naszym działem prawnym, czy możemy podjąć jakieś działania - przekazał nam wczoraj Marek Anioł, rzecznik krakowskich strażników. Dodajmy, że według małopolskiej policji, do której najpierw trafiła ta sprawa, mamy tu do czynienia z wykroczeniem, którym powinna się zająć... straż miejska.

Artykuł ustawy, który - zdaniem Marka Anioła - jest łamany, mówi: "Kto bez pozwolenia umieszcza na zabytku wpisanym do rejestru urządzenia techniczne, tablice, reklamy oraz napisy, podlega karze grzywny". Jednak kto powinien karać za łamanie tego przepisu? Tego w Krakowie jeszcze nie wiedzą.

W piątek udało nam się dotrzeć do firmy, która mimo obowiązującego zakazu oferuje reklamę na Rynku Głównym. Za miesiąc wynajmu tej powierzchni trzeba zapłacić ponad 100 tysięcy złotych oraz pokryć koszty druku reklamy.

We wtorek miejski konserwator zabytków ma poinformować, jakie działania w tej sprawie zostaną jeszcze podjęte.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I &#8220

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kupiec
Czyli jak jutro wywieszę sobie flagę z reklamą lokalu to straż miejska nic mi nie zrobi bo nie ma uprawnień ? Tak twierdzi rzecznik straży. To na jakiej podstawie teraz wystawia mandaty za to samo ?
G
Gość
Policja niczym zajmować sie nie chce. Przecież ONI łapią bandytów i nie mają czasu na inne działania. Czasem nawet w telewizji napiszą ża jakiegoś bandytę złapali...................
d
docent
Policja to ma wy...ane, przecież wiadomo że mają większe uprawnienia, ale jak coś jest do roboty to przekazują straży.. panowie policjanci, jak rozwiążą straż w krakowie to weźmiecie się do roboty-oj będzie zgłoszeń więcej, wozić na izbę pijaków nie nadążycie
D
Dziewczynka z zapałkami
koktajl Mołotowa
d
dsn1
A tymczasem wasza gazeta regularnie robi reklamę tej firmie, eksponując jej wielkie logo na niezliczonych zdjęciach. Robicie to celowo, czy tylko z powodu braku wyobraźni?
a
aj waj
maluczkich. Ale skoro sie świadomie wybiera taki stan rzeczy to nie ma co potem sie oburzać.
K
Krakus
Na jednej kamienicy reklama ,na drugiej równiez ,barka pod Wawelem osadzona na stałe -wczoraj ją osadzali. Słowem wszystko co nie wolno- Polakowi wolno.Pies nasra-Polak UCIEKNIE i uda że to nie jego szmaciarz nasrał ,zakaz handlu na chodniku -Polak będzie handlował , śmieci Polak podrzuci drugiemu na posesję ,chodnik dla pieszych a Polak postawi auto i pieszy na jezdnię -Polakowi wolno tak stawać ,ograniczenie do 70/godz Polak pojedzie 150 bo Polakowi wolno .Słowem na Polaka trzeba drakońskie kary bo inaczej Polak nie pojmie ze jak czegoś nie wolno to nalezy sie do tago dostosować
m
magister
Takie niestety prawo. Ustawa o ochronie zabytków nie zezwala straży miejskiej na karanie sprawców tego rodzaju wykroczeń. Niestety, ale to prawda. Uprawnienia do karania w tym przypadku ma policja i miejski konserwator zabytków. Ustawodawca popełnił błąd a moasto teraz cierpi bo policja przecież takimi pierdołkami zajmować się nie chce. Ot, cała prawda.
P
Ponury Skryba
TOo się w głowie nie mieści! Kraków nie ma władzy! Zwykłego człowieka się gnębi mandatami a beszczelnych spryciarzy jedynie obserwuje. Ogromna reklama wiszące na kamienicy w Rynku Głównym jest powodem do analizy prawnej przez Straż Miejską a niewielka flaga reklamowa znika zaraz po interwencji patrolu. Kraków tonie w długach. Pora na wymianę władzy i jej urzędników. Bezradność radnych i brak współpracy z Majchrowskim eliminuje całe to towarzystwo jako naszych przedstawicieli. To co się dziele na bulwarach pod Wawelem to skandal i zły sygnał który rozzuchwali kolejnych Lechów Bendkowskich. Pomimo niezgody magistratu na cumowanie nadgabarytowej barki rozkopano w ostatnim czasie bulwary i doprowadzono do Batorego prąd. Gdzie poszła ta koperta ? To jak to jest "nie chcem ale muszem" . Majchrowski ...po co inni mają się starać o rożne pozwolenia skoro każdy robi co chce. Pisze bez pan ani profesor bo pan lub profesor a już na pewno prezydent tak by d...y nie dawał. W skali kraju też nie lepiej. Liberalizm doprowadził do totalnego bałaganu. Dziwne wyroki sądu, Amber Gold i inne przewały w biały dzień wypełniają po brzegi media.Nie wiem co trzeba robić ale kontrola lokalnych społeczności jest niezbędna. Domagam się transmisji w internecie obrad Rady Miasta. Chce poznać wizerunki urzędników. Chowanie się za dokumentem lub nazwą wydziału pozwala bezkarnie unikać odpowiedzialności za głupie decyzje. Dobry urzędnik usłyszy w tramwaju "Dzień dobry" zły kąśliwą uwagę. Jak piszecie o armatorze Batorego dajcie jego zdjęcie. Ludzie powinni wiedzieć kto ich robi capa.
B
Bałt
Dostanie od reklamadowcy 100 koła a zapłaci kary 500 to jest biznes, jeszcze czynny żał w pakiecie sam bym dorzucił z takiego zysku
G
Głosowalista...
To mata...
K
Krakuska
skandal, jeden wielki skandal !!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska