Rozpoczął się już okres, w którym corocznie obserwujemy znaczący wzrost liczby pożarów suchych traw na łąkach, nieużytkach i polach wywołanych przez umyślne wypalanie traw i pozostałości roślinnych. W 2015 nasi strażacy do takich pożarów wyjeżdżali 172 razy. Przy czym jeden taki wyjazd to ok. 600 złotych.
Efektem bezmyślnego działania są wielomilionowe straty materialne, nieodwracalne straty w środowisku naturalnym oraz wypadki z ludźmi kończące się poważnymi poparzeniami, a nawet śmiercią. Strażacy od lat apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas przebywania na terenach leśnych, proszą o niewypalanie traw oraz innych pozostałości roślinnych. Wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne, ale i karalne.
Nie bądźmy obojętni na ich coroczne apele.