Z lisiej nory wykopali psa
Okazało się, że niewielki pies nie wiadomo jakim sposobem wszedł do lisiej nory albo borsuczej - jak mówią niektórzy przy ul. Łanowej w Skawinie. I utknął tam. Zwierzak - suczka Neli - sama nie wychodziła, nie mogła wyjść, a właściciele nijak nie mogli go wydobyć. Jak potem się okazało jama miała około 1,5 metra głębokości oraz około 3 metry długości.
Właściciela psa poprosili o pomoc strażaków z dwóch jednostek: ochotników z OSP Skawina II i strażaków z jednostki państwowej JRG Skawina. Ratownicy oświetlili teren i kopali w norze do skutku. Akcja trwała długo - około 3 godziny. Jak informował portal Patrol 998-Małopolska - determinacja strażaków była duża, walczyli do końca. Wiadomo, że strażacy nie poddają się i pomagają skutecznie. Udało się wydostać psa całego i zdrowego. Został przekazany właścicielowi.
Niezwyczajne akcje: psy, koty, sarny i koń
Strażacy w powiecie krakowskim mieli już do czynienia z różnymi dziwnymi wezwaniami związanymi z ratowaniem zwierząt. Interwencję dotyczącą psa mieli kiedyś m.in. strażacy ze Słomnik. Zwierzak dziwnym sposobem dostał się na dach poczty. Utknął tam, bo bał się zejść, nie mógł zeskoczyć. Potrzebna była interwencja strażaków, którzy przybyli z drabina i ściągnęli psa z dachu.
Wbrew pozorom druhowie często ściągają z drzew koty. Bywa, że to młode zwierzaki wejdą wysoko, a potem nie potrafią zejść.
Bywały też akcje ratowania konia, który się przewrócił na podwórku w jednej z miejscowości gminy Krzeszowice. Druhowie stawiali go na nogi za pomocą węży strażackich.
Druhom z kilku gmin Krzeszowice, Michałowice, Iwanowice zdarzało się ratować sarny, które zapędzają się na zamieszkałe tereny, potem w popłochu uciekają i czasem utkną w ogrodzeniu.
Węże uwięzione w ogrodzeniach
W gminie Krzeszowice w Tenczynku strażacy mieli też do czynienia z wężem uwięzionym w ogrodzeniu. Okazało się, że to gniewosz plamisty, niejadowity wąż, który zaplątał się w napędzie urządzenia do otwierania bramy w ogrodzeniu jednego z gospodarstw. Innym razem ratowali jadowitą żmiją, która zaplątała się w metalowe elementy ogrodzenia.
Latem częste wezwania są do usuwania gniazd niebezpiecznych owadów: os lub szerszeni, które przy domach lub szkołach stwarzają zagrożenie. A w gminie Skawina w Radziszowie strażacy ratowali sowę, która wpadła do przewody wentylacyjnego jednego z domów. Uratowali ptaka zdrowego i całego.
Powstańcy styczniowi znów przybyli do Ojcowa. Pokazami rekon...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Dlaczego pory roku wpływają na nasz nastrój?
