https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieodpowiedzialny turysta kąpał się w Morskim Oku. Teraz szuka go straż parku [WIDEO]

Tomasz Mateusiak
Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego rozważają, czy jeszcze przed wakacjami nie postawić w rejonie Morskiego Oka i innych tatrzańskich stawów tablic z informacją, że... nie wolno się w nich kąpać. To reakcja na kolejny w ostatnich kilkunastu miesiącach przypadek, gdy bezmyślny turysta wskoczył do Morskiego Oka. Niefrasobliwy turysta swą kąpiel nagrał i wrzucił do internetu. Filmik, na którym widać jego wyczyn, analizuje już straż parku. Jeśli uda się na jego podstawie odszukać miłośnika kąpieli, strażnicy wypiszą mu słony mandat.

WIDEO: Nielegalna kąpiel w Morskim Oku

Źródło: youtube.com

Szpan w internecie?
Film, na którym widać nielegalną kąpiel w Morskim Oku, trafił do sieci przed kilkoma dniami, a został nagrany 30 maja. Tak przynajmniej podaje autor wideo, a zarazem jego główny bohater. Mówiący po angielsku mężczyzna (z wyraźnie polskim akcentem) podpisuje się jako "Kuba da Kub". Gdy wskakuje do wody, na filmie słychać, jak siedzący obok turyści zwracają mu uwagę, że to, co robi, jest nielegalne i głupie. Mężczyzna udaje, że tego nie wiedział, ale wydaje się to blefem. Na koniec filmu dodaje bowiem napis, że wycieczkę przeżył "bez odsiadki w więzieniu ani mandatu czy też walki ze zrzędliwymi, starymi Polakami".

Strażnicy już są na tropie...
Jak mówi Grzegorz Lorek, zastępca komendanta Straży Tatrzańskiego Parku Narodowego, radość mężczyzny z faktu, że ominęła go kara, jest przedwczesna. Strażnicy na podstawie filmu będą próbowali go bowiem odnaleźć. - Nasi informatycy pracują nad ustaleniem personaliów tej osoby, która musi się liczyć z mandatem do 500 złotych - mówi strażnik. - Kąpiele w tatrzańskich stawach są wykroczeniem. To ścisły rezerwat przyrody. Wchodząc do wody, zaburzamy ekosystem. Jak widać, nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę.

Zważywszy na to, że podobna kąpiel zdarza się nie pierwszy raz, straż parku chce namówić dyrekcję, by przy brzegach największych stawów postawić tabliczki z napisami "zakaz kąpieli" w kilku językach. Na razie nad Morskim Okiem są jedynie piktogramy o zakazie karmienia ryb i kaczek, a także o zakazie wrzucania do stawu monet.

Tablice to dobry pomysł?
- Faktycznie, trzeba będzie to przemyśleć - przyznaje dyrektor TPN, Szymon Ziobrowski. - Skoro ktoś nie rozumie, czym jest park narodowy, to może pomoże mu tablica z dobitnym napisem "kąpieli zabroniono!". Z drugiej strony mam pewien dysonans przed stawianiem dużej ilość tablic w górach. One szpecą krajobraz. Co więcej, musielibyśmy takich tablic postawić przynajmniej kilkanaście przy każdym stawie.

Jak tłumaczy dyrektor, zejść do Morskiego Oka, Czarnego Stawu pod Rysami czy każdego innego jeziora jest przynajmniej kilka. Tablice musiałyby stanąć przy każdym z nich. Zdaniem Ziobrowskiego budujący jest jednak fakt, że większość turystów jest odpowiedzialna i zwraca uwagę osobom, które się kąpią (słychać to także na filmie). - Tacy ludzie coraz częściej reagują na wygłupy nieodpowiedzialnych turystów i mogą np. zadzwonić po naszych strażników. Ci wlepią im mandat. Może to lepsze rozwiązanie niż tablice - kończy.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 25

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
d
Widac ze z wiochy jestes burkau jebany
p
piekna_Polska
jeszcze czego, jedyne jezioro w gorach a cebulaki zaraz nasmieca i naszczaja i tyle bedzie..
S
Smak gumy
Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Każdy musi poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie.
m
miły
weź się jebnij ceglą w łeb idoto
q
q--ku
przezroczystość wody w Morskim Oku osiąga 10 m i należy do największych w Polsce, brak osadów i brudu, żyją tam bardzo skromne ilości okazów fauny - w delikatnej równowadze, łatwej do zaburzenia

MILIONY turystów muszą mieć zakazy bo nie wiemy ilu zechce zniszczyć przyrodę
każdy egoista "myśli" że on jest sam - i "o co chodzi, przecież on tylko się wykąpie"

a to jest własność naszych dzieci i wnuków - wszystko im chcecie zniszczyć?
G
Grazyna
Ale wlasciwie to dlaczego nie mozna kapac sie w Morskim Oku? Mieszkam w Bawarii i tu wszystkie gorskie jeziora sa dostepne dla chcacych zazyc kapieli. Jesli ktos chce poplywac w takim jeziorze, to poprostu to robi. I nie ma tu wyznaczonych kapielisk ani ratownikow. Ludzie robia to na wlasna odpowiedzialnosc.
E
Ewa
Nie czytałeś ze zrozumieniem artykułu. "Kąpiele w tatrzańskich stawach są wykroczeniem. To ścisły rezerwat przyrody. Wchodząc do wody, zaburzamy ekosystem."
j
jan
No przeciez prymityw nic innego nie wymysli.
j
jan
Długo jeszcze będziecie myśleć na sprawą oczywistą, czyli tablicami o zakazie? Tu najprostsza sprawa jest po prostu czymś, co trwa lata. Polska.
b
blick
Świeć Panie nad duszą Jurka Cygi, ale jak zwykle zachował się jak cymbał.
G
Gąsior
500zł za cały dzień pływania po Morskim oku? Wow, kupuje browary,ponton i jadę z kumplami w wekend z wawy.Ktoś się dołączy?
M
MIŚ
Też sie kapałem i to nie raz w stawach w Tarach, przed godz 9 czesto nikt tam nie dochodzi, jak postawisz namiot po zmroku to do rana masz świety spokoj od turystow wiec wykąpać sie to nie problem. Śmieci zabieram ze sobą . Trzeba bedzie kiedys wpasc na ryby nad to morskie oko bo sporo tam pstragów widziałem.
k
kr
Wielkie mi halo.
A
Aa
Nie ma tablic o zakazie kąpieli to możecie mu skoczyć. Każdą sprawę w sądzie wygra.
b
blazej
Takie numery to robił juz dużo wcześniej ,zmarły dzisiaj Jurek Cyga z Brzeska.To było w latach siedemdziesiątych,na wycieczkach jak sie nie mylę z Blaszanki brzeskiej.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska