Niespokojny wieczór na drogach powiatu oświęcimskiego. Wypadki w Bulowicach i Głębowicach. Cichym wrogiem okazał się...sen

W Bulowicach, na ulicy Bielskiej, w ciągu DK 52, doszło do zderzenia czołowo-bocznego dwóch pojazdów. Jeden z samochodów wylądował w rowie. Służby ratownicze dostały wezwanie o godz. 18.06.

- Pierwsze zgłoszenie informowało o uwięzionych czterech osobach w pojazdach, stąd do wypadku zostały zadysponowane duże siły nie tylko strażaków, ale i medyków. Zastanawiano się nawet nad wezwaniem lotniczego wsparcia medycznego – informuje dyżurny oświęcimskiej PSP. - Po przybyciu ratowników na miejsce, okazało się, że sytuacja nie jest tak dramatyczna.

- W trakcie czynności na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, że 26 – letni mieszkaniec Czechowic Dziedzic kierując  samochodem marki Nissan zasłabł za kierownicą w wyniku czego zjechał na przeciwległy pas ruchu a następnie uderzył w bok samochodu marki Opel, którym kierowała 32 – letnia mieszkanka gminy Wieprz. Po zderzeniu opel dachował w przydrożnym rowie. W wyniku zdarzenia ani kierująca oplem ani też podróżująca z nią dwójka jej dzieci w wieku 8 i 10 lat,  nie doznało poważniejszych obrażeń ciała. Obrażeń ciała nie doznał również kierowca nissana. Policjanci ustalili, że mężczyzna choruje na cukrzycę, co mogło stanowić przyczynę zasłabnięcia podczas jazdy. Funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy z uwagi na przekroczenie dozwolonej liczby punktów karnych za wykroczenia drogowe.  

W związku z zaistniałym zdarzeniem, które zagrażało bezpieczeństwu w ruchu drogowym, policjanci wystąpią do starosty z wnioskiem o skierowanie mężczyzny na ponowne badania lekarskie.

Z kolei w Głębowicach, na ulicy Oświęcimskiej, zderzyły się dwa samochody osobowe.

- W trakcie czynności na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, że 59-letnia mieszkanka Osieka, zasnęła prowadząc samochód marki Suzuki, a następnie zjechała na przeciwległy pas ruchu i bocznie zderzyła się z samochodem marki Opel, którym kierowała mieszkanka Będzina. W wyniku zdarzenia ani kierująca suzuki ani kierująca oplem oraz dwoje jej dzieci w wieku 2 i 5 lat nie doznali obrażeń ciała, w związku z tym sprawczyni kolizji została ukarana mandatem i punktami karnymi – informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy oświęcimskiej policji.