https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Niespotykany widok na ulicach Krakowa. W centrum miasta jeździły wiatrakowce. Widzieliście kiedyś takiego uczestnika ruchu?!

Aleksandra Łabędź
Wiatrakowce na ulicach Krakowa
Wiatrakowce na ulicach Krakowa Martin Mareček
Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie poinformowało, że w piątek, 6 października odwiedziła ich ekipa z Czech - Vírníky Autogyro. - Spotkanie zapowiadało się miło, acz zwyczajnie. Jak to zwykle bywa, goście przelecieli, przywitali się, pogadali, pozwiedzali Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie i wszystko byłoby całkowicie standardowo, gdyby w pewnym momencie Czesi nie uznali, że muszą zatankować - opisuje w swoich social mediach Muzeum. Historia ta jednak skończyła się zupełnie nietypowo, ponieważ goście Muzeum zamocowali na wiatrakowcach, którymi przylecieli rejestracje samochodowe i bez najmniejszego wahania samodzielnie ruszyli w trasę po Krakowie, by najpierw zatankować, a później wypić szybką kawę na Małym Rynku.

Gdy tylko ekipa z Muzeum usłyszała, że ich goście z Czech muszą zatankować swoje wiatrakowce, którymi przylecieli, natychmiast chciała pomóc w bardziej standardowy sposób.

- Usłyszawszy to, nasz dzielny Darek już się zerwał do działania, już pakował kanistry, już biegł na stację benzynową gotowy przywieźć paliwo i pomóc w zatankowaniu i byłby pobiegł, gdyby nie to, że goście ze stoickim spokojem zamocowali na wiatrakowcach rejestracje samochodowe i bez najmniejszego wahania samodzielnie ruszyli w trasę po Krakowie. Na kółkach. Po miejskich ulicach. Pojechali na Rynek, wypili kawkę, porozmawiali ze Strażą Miejską i wzbudzili ogromne zainteresowanie zarówno mieszkańców, jak i turystów - opisuje Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.

Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?

od 16 lat
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

…i tyle
Widzieliście kiedyś takiego uczestnika ruchu?!

Nie, nie widziałem — i mam to w [wulgaryzm]pie.
E
Ewa
Fajna reklama dla turystów... można se wjechać na rynek na kawę i pogadać ze strażą miejską ... cu[wulgaryzm] !!
L
Luke
Jak sobie można załatwić wjazdówkę na rynek? Można prosić opis jak wygląda ta procedura. Też chciałbym pojechać napić się kawy.
K
Karol
pojechali wiatrakowcami na Rynek i nie dostali od Straży Miejskiej mandatu?

Aleksandro Łabędź w jakim celu pisze pani dwa razy to samo w jednym artykule, płacą wam od ilości sylab,wyrazów czy zdań ?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska