Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietypowy sposób na promocję marchewki

Barbara Ciryt
Rozgrzewka na zieloneckim boisku przed marchewkowym półmaratonem
Rozgrzewka na zieloneckim boisku przed marchewkowym półmaratonem Archiwum gminy Zielonki
Półmaraton po gminie Zielonki, w którym uczestniczyli głównie napływowi mieszkańcy, promował dawny produkt tutejszych rolników - czytamy w "Dzienniku Polskim". Niegdyś zieloneckie tereny nazywano polami marchewkowymi, teraz rolników zostało niewielu, marchwi na zagonach jest jak na lekarstwo, zmieniła się specyfika gminy - dziś jest raczej sypialnią Krakowa. Ale gdy mowa o marchewkowym półmaratonie, starsi mieszkańcy gminy Zielonki i sąsiednich miejscowości wiedzą, że może dotyczyć on tylko Zielonek.

Podczas biegu nikt nie mówił uczestnikom, że marchewka ma tu sentymentalne znaczenie, ale wszyscy mieli okazję odczuć, że jest ważna, bo na koniec dostawali do schrupania surową marchewkę, sok marchewkowy do picia i zupę marchewkowy krem do jedzenia. 

 

Marchewkowy półmaraton organizowała Fundacja Ścieżka Zdrowia oraz Centrum Kultury Promocji i Rekreacji w Zielonkach. Celem była popularyzacja aktywnego wypoczynku. - Pierwszy półmaraton organizowaliśmy z myślą o strażaku spoza gminy, który uległ wypadkowi i potrzebuje pieniędzy na rehabilitację. Impreza udała się, chcemy ją organizować cyklicznie, a przy okazji nawiązywać do historii Zielonek, przypominać dawne tradycje uprawiania marchewki - mówi Mariusz Żmiłowski, prezes Fundacji „Ścieżka Zdrowia”. Podkreśla, że w biegu uczestniczyło ponad 300 osób z gminy Zielonki oraz z wielu miejsc Małopolski, Śląska, a nawet Warszawy. 

 

Każdy miał okazję skorzystać, bo był bieg rodzinny na 2 km. Każda z 50 rodzin uczestniczących w nim zarejestrowała się pod wymyśloną przez siebie nazwą, np. Turbo Żółwe, Leniwcy, Szalone Ślimaki i inne. Doświadczeni biegacze wystartowali na dystansie 21,98 km oraz na krótszych odcinkach - 13,8 km i 6,3 km. Była też trasa dla miłośników nordic walking o długości 6,3 km. 

 

Na początek trzy instruktorki poprowadziły rozgrzewkę, a potem wszyscy ruszyli w drogę. Uczestnicy pobiegli przez Zielonki, Bibice, Wolę Zachariaszowską. Na mecie czekały pamiątkowe medale, a dla zwycięzców puchary i dyplomy. Rozlosowano nagrody (m.in. piłki, bramki, zestawy dla sportowców, karnety na basen, torty marchewkowe) ufundowane przez sponsorów. Półmaraton wygrał Artur Kijanka z os. Łokietka w Zielonkach. Wśród kobiet główny bieg wygrała Katarzyna Kuras z Chełmka. Na dystansie 13,8 najlepsi byli: Dariusz Kułynycz i Dorota Mazia oboje z Niepołomic. Bieg na 6,3 km wygrali: Janusz Komenda z Zielonek i Magdalena Płaziak-Kowalewska z Libertowa. W nordic walking zwycięzcami zostali: Anna Brzeźny z Krakowa i Michał Galas z Zielonek.

Zwycięzca, Artur Kijanka chwalił przygotowanie trasy. Mieszka w gminie Zielonki i cieszy się, że są tu ma wspaniałe warunki do trenowania. - Dzisiejsza trasa była urozmaicona - asfalt, nawierzchnie szutrowe i dużo wzniesień. Gminy coraz więcej inwestują w sport, żeby ludzie mogli prowadzić aktywny tryb życia - mówił. 

 

Źródło: Dziennik Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska