Bieg Tropem Wilczym pod Krakowem. Pamięć o wyklętych bohaterach i hołd na patriotyczno-sportowej imprezie w Bibicach

Piękne słońce przywitało biegaczy na boisku Klubu Sportowego Bibiczanka przy ul Sportowej 2, gdzie od ośmiu lat organizowany jest Bieg Tropem Wilczym. To impreza patriotyczno-sportowa z okazji Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych, który przypada 1 marca.

W Bibicach limit miejsc ograniczony do 150 zawodników został wyczerpany, ale poza konkursem, bez numerów startowych tez pobiegli zawodnicy, którzy chcieli uczcić wyklętych bohaterów . Jak co roku w biegu startowali: dorośli, dzieci, nawet kilkuletnie oraz seniorzy. Najstarszy zawodnik miał 73 lata - to Krzysztof Olech z Raciborowic w gminie Michałowice, a najmłodszym był 4-letni Norbert Marczyk z Trojanowic w gminie Zielonki.

W skali kraju jest to już XII edycja biegu organizowana przez Fundację Wolność i Demokracja. Ideą przedsięwzięcia jest oddanie hołdu żołnierzom polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego działającego w latach 1944-1963 w obrębie powojennych granic RP. Jest to też sposób na popularyzowanie wiedzy na temat tej trudnej powojennej historii oraz okazja do poznawania losów Żołnierzy Niezłomnych.

Tym razem w Bibicach zmieniono trasę biegu. Na obydwa dystanse zawodnicy pobiegli w jednym kierunku, tylko uczestnicy biegu na 5 km mieli większą pętlę do pokonania.

- Jest na tej trasie kilka podbiegów, które momentami dają w kość. Ale piękne widoki wokół, chociaż w biegu nie ma czasu na przyglądanie się krajobrazom. W Wilczym Biegu startują pierwszy raz, ale zwykle biegam w zawodach na dystanse 5 lub 10 kilometrów - mówi Mateusz Roman z Krakowa, zwycięzca dystansu na 5 km.

Na krótszym dystansie na 1963 metry podbiegów było mniej. Właściwie pod górkę było na dwóch odcinkach i to łagodnych.

- Takie podbiegi łagodne nie męczą mocno. W Bibicach na tym biegu startuje drugi raz. Ale swoją przygodę z biegami zaczynałem przed siedmioma laty właśnie od Biegu Tropem Wilczym, a który pojechałem do Przemyśla - mówi Kamil Kawalerski z Łukawca w województwie podkarpackim. Przyznaje, że obecnie na co dzień biega po 90 lub 100 km, ale na biegu Tropem Wilczym wybrał dystans symbolizujący śmierć ostatniego z wyklętych.

W Bibicach bieg zaczęto organizować od 2016 roku. Inicjatorem był wówczas mieszkaniec Bibic Piotr Pątko. Obecnie wspiera organizatorów z Centrum Kultury, Promocji i Rekreacji w Zielonkach we współpracy z Fundacją Wolność i Demokracja. Zwykle przybywają na nią nie tylko mieszkańcy gminy Zielonki, ale sąsiednich miejscowości i gmin, także z Krakowa, bo w mieście ten bieg nie jest organizowany (w okolicy Krakowa bieg odbywa się tylko w Bibicach, Wieliczce, Myślenicach). A ponadto tutaj w gminie Zielonki co roku pojawiają się zawodnicy z różnych stron Polski, m.in. ze Śląska.

Uczestnicy przy odbieraniu nagród i dyplomów oddawali cześć bohaterom polskiego podziemia walczących z sowietyzacją Polski po II wojnie światowej. Po rozdaniu nagród i dyplomów zawodnikom często towarzyszyła pieśń Jacka Kaczmarskiego: "Obława! Obława! Na młode wilki obława!"

5000 metrów mężczyźni

1. Mateusz ROMAN, Dominikowice/Kraków, czas 00:18:41
2. Arkadiusz DZIUBA, Bibice, czas 00:20:30
3. Michał CHUCHMACZ, Bosutów, czas 00:20:31

5000 metrów kobiety

1. Katarzyna ZAJĄCZKOWSKA-ORŁOWSKA, Modlnica, czas 00:23:47
2. Katarzyna OBIREK, Bibice, czas 00:25:26
3. Joanna PIETRZAK, Kraków, czas 00:26:09

1963 metry mężczyźni

1. Kamil KAWALERSKI, Łukawiec/Kraków, czas 00:07:44
2. Szymon WASIL Wojkowice, czas 00:08:57
3. Wojtek TOMASZEWSKI, Maszków 00:10:08

1963 metry kobiety

1. Amelia MARSZAŁEK, Masłomiąca, czas 00:13:11
2. Kinga TOMASZEWSKA, Maszków, czas 00:13:26
3. Jagoda JASKIERNIA, Michałowice, czas 00:13:54

Opaska na depresję - to może być przełom!