Czytaj także: Strona "Kanary Kraków MPK" już usunięta
Ta nietypowa historia rozpoczęła się w poniedziałek, na pętli Krowodrza, w tramwaju linii nr.3, kiedy Tomasz Tuleja, 25-letni motorniczy, który od 5 lat pracuje w Krakowskim MPK, zjeżdżał do zajezdni.
- Właśnie kończyłem pracę i po raz ostatni szedłem wzdłuż wagonu aby zobaczyć czy wszystko jest w dobrym stanie - mówi pan Tomasz. - Nagle zobaczyłem, że pod jednym z siedzeń leży sporych rozmiarów czarna siatka. Kiedy zajrzałem do środka okazało się, że w całości wypełniona jest zapisanymi ręcznie arkuszami papieru - dodaje motorniczy.
W pierwszej chwili, dziwne znalezisko było zagadką, jednak kiedy motorniczy dokładniej przyjrzał się treści zapisanych stron zrozumiał, że właśnie znalazł kilkadziesiąt sprawdzianów z języka niemieckiego.
- To były sprawdziany licealistów. Jedne sprawdzone i ocenione, inne jeszcze nie - opowiada Tomasz Tuleja. - Kilkanaście pierwszych było mocno pokreślonych czerwonym długopisem, były na nich naniesione poprawki i uwagi nauczyciela, inne z pewnością zasługiwały na 4 lub 5 - dodaje motorniczy, który w czasach szkolnych sam uczył się niemieckiego.
Pan Tomasz zgodnie z procedurą spisał protokół i przekazał sprawdziany do dyspozytora ruchu, a ten do biura rzeczy znalezionych MPK.
- W środę zgłosiła się do nas nauczycielka, która zostawiła sprawdziany w tramwaju - mówi Marek Gancarczyk, rzecznik MPK w Krakowie. - Kobieta tłumaczyła, że zapomniała o sprawdzianach przez piękną, wiosenną pogodę.
Prace ocalały i zostaną ocenione, choć przez chwilę nie było to takie oczywiste. Motorniczy żartuje, że zastanawiał się, czy właściwym będzie zwrócenie prac czy też uratowanie kilkunastu uczniów przed jedynkami.
- Zastanawiałem się, za kim wstawić się w tej sytuacji, bo kiedy chodziłem do szkoły, to po sprawdzianie często "modliłem się", żeby nauczycielka zgubiła te sprawdziany w tramwaju - wyznaje Tomasz Tuleja. - Chyba byłem mało precyzyjny w swoich "modłach", bo co mi teraz po zgubionych sprawdzianach. Mam jednak nadzieję, że nauczycielka będzie łaskawa, a uczniowie zostaną łagodnie potraktowani - dodaje z uśmiechem motorniczy.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+