https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

NIK chwali Kraków za zarządzenie zielenią. Ale tej jest wciąż mało w przeliczeniu na mieszkańcami

Piotr Ogórek
O drzewach w liczbach - przykład akcji edukacyjnej prowadzonej w Krakowie
O drzewach w liczbach - przykład akcji edukacyjnej prowadzonej w Krakowie Fot. NIK
Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, jak polskie miasta zarządzają zielenią miejską. Kraków wypada tu dobrze, czego zasługa Zarządu Zieleni Miejskiej, ale zdecydowanie gorzej wygląda w stosunku liczby terenów zielonych na mieszkańca.

NIK sprawdziła dziewięć miast: Warszawę, Łódź, Piotrków Trybunalski, Wrocław, Legnicę, Katowice, Tarnowskie Góry, Kraków i Nowy Sącz. O ile opieka nad zielenią wygląda tam dobrze, tereny zielone nie są skutecznie chronione przed rozwijającą się zabudową.

- Tereny zielone były właściwe utrzymane i zagospodarowane a samorządy współpracowały z lokalnymi społecznościami i prowadziły działalność edukacyjną w tym zakresie. Zastrzeżenia NIK budzi niedostateczne uwzględnianie terenów zieleni w planowaniu przestrzennym. NIK zwraca także uwagę, że nie wszystkie samorządy miały kompletne dane dotyczące powierzchni terenów zieleni oraz liczby usuniętych i posadzonych drzew oraz krzewów – czytamy w raporcie NIK.

NIK zwróciła także uwagę, że w stosunku do 2014 roku w zbadanych miastach nie zwiększyła się łączna powierzchnia terenów zielonych (poza Piotrkowem Trybunalskim i Wrocławiem). W sześciu miastach nastąpił spadek udziałów terenów zieleni i wód w łącznej strukturze powierzchni objętych planami miejscowymi. Udział terenów zieleni w ogólnej powierzchni miast mieścił się w przedziale od 22 proc. (Piotrków Trybunalski) do 52 proc. (Katowice). Tereny zieleni zarządzane przez samorządy stanowiły od 1,8 proc. (Nowy Sącz) do 8,8 proc. (Warszawa) ogólnej powierzchni gmin.

NIK zwraca uwagę na pozytywne działania Krakowa, gdzie opracowano oddzielną strategię dotyczącą rozwoju terenów zielonych. - Jej celem było stworzenie spójnej, planowej i długoterminowej polityki rozwoju terenów zielonych obejmującej m.in. integrację rozproszonej struktury zieleni w ciągły system terenów powiązanych ciągami pieszo-rowerowymi i ciągami zieleni – czytamy w raporcie. Nasze miasto jest też chwalone za zagospodarowanie nieużytków pod tereny zielone.

Kraków niestety wypada słabo w powierzchni terenów zielonych przypadających na jednego mieszkańca. Zajmuje ostatnie miejsce z liczbą 25 mkw (lasy) i 24 mkw (zieleń) na osobę. Nowy Sącz i Piotrków Trybunalski mają co prawda mniejszy udział zieleni miejskiej (13 i 22 mkw na osobę), ale mają zdecydowanie większy wskaźnik dla lasów – 99 i 198 mkw na osobę.

Generalnie powierzchnia terenów zielonych w udziale na mieszkańca spada. Łącznie w skontrolowanych miastach liczba usuniętych drzew była o blisko 17 proc. większa niż liczba nowo posadzonych. W przeliczeniu na jednego mieszkańca najwięcej drzew posadzono we Wrocławiu (0,019), a najmniej w Katowicach (0,003), natomiast najwięcej drzew usunięto w Tarnowskich Górach (0,032), a najmniej w Nowym Sączu (0,001). Zdecydowanie więcej sadzono krzewów.

KONIECZNIE ZOBACZCIE:

Pedofile i gwałciciele z Małopolski. Oni są w Rejestrze Ministerstwa! LISTY GOŃCZE

Oto największe imprezy w 2018 roku w Krakowie! PRZEGLĄD

Czy dostałbyś się do pracy w policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Czy umiesz mówić po krakosku? SPRAWDŹ SIĘ W QUIZIE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
a a
To chyba jakas kpina niech przyjada do Nowego Sacza i zobacza ile drzew jest staszliwie okaleczonych przez firme pielegnacji zieleni .To podobno obnizanie koron a tak naprawde ich oglawianie ,Ci co sprawdzali chyba tylko patrzyli do paperow ,gdyby tylko poszli na Millenium Barskie itd. No wlasnie papier wszystko zniesie
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska