Żeby zrozumieć genezę barw zespołu, trzeba trochę poznać klimat Nowej Wsi. W miejscu, gdzie obecnie znajduje się boisko, były kiedyś piękne łąki, na których często pasły się gęsi. Najstarsi kibice wspominają, że w miejscu boiska była połać zieleni. Zatem pierwsze barwy klubowe musiały mieć związek z zielenią. Uzupełniła je biel. Klub rozpoczynał działalność w biało-zielonych barwach. Z kolei w klubowym herbie znalazła się gęś siedząca na piłce.
Być może owa gęś miała być czymś w rodzaju talizmanu dla piłkarzy. Z tym, że przez wszystkie lata nowowiejska gęś z różnym skutkiem znosiła swoje „złote jajka”. Na największe w historii klubu sukcesy trzeba było długo poczekać. Na początku nowego stulecia zmieniono barwy klubowe, na biało-niebieskie. Być może wtedy zapatrzono się w herb, którego tło jest właśnie niebieskie.
Za datę narodzin klubu przyjmuje się 18 lutego 1948 roku. Jego ojcami założycielami byli Stefan Wrona i Franciszek Ponikiewski. W 1955 roku seniorzy wystartowali w rozgrywkach klasy C chrzanowskiego podokręgu. W swoim pierwszym meczu Niwa zremisowała z Kolejarzem Oświęcim 4:4. W latach 1957-59 klub był w strukturach wadowickiego podokręgu. Potem wrócił do Chrzanowa, a od sezonu 1964/65 przeszedł pod skrzydła oświęcimskiego podokręgu, w którym jest do dziś.

Wiejski klub, a takim jest Niwa, musi bazować głównie na wychowankach lub zawodnikach z najbliższej okolicy. W Nowej Wsi zawsze dużą wagę przywiązywano do pracy z młodzieżą. Została ona nagrodzona w 2005 roku, gdy trampkarze starsi, prowadzeni przez Stanisława Pałamarczuka, wygrali w Słubicach finał ogólnopolskiego turnieju „Piłkarska kadra czeka”, będącego nieoficjalnymi mistrzostwami Polski wiejskich klubów.
W meczu o 1. miejsce nowowsianie pokonali Głogówek 1:0. To właśnie w Słubicach grali chłopcy, którzy potem bez problemu przebili się do seniorskiej piłki, by ciągnąć Niwę w historycznych latach sukcesów. Wystarczy wymienić Tomasza Dubiela, Mariusza Piskorka, Konrada Bączka, czy Bartłomieja Dudzica. Ten ostatni przebił się na piłkarskie salony. W barwach Cracovii i Sandecji Nowy Sącz rozegrał 137 spotkań na boiskach ekstraklasy, zdobywając w niej 11 goli.

Początek XXI stulecia to pasmo sukcesów Niwy. W 2006 roku wygrała wadowicką „okręgówkę”. Rok później była już w V lidze krakowsko-wadowickiej, a od sezonu 2011/12 do 2014/15 Niwa występowała w grupie zachodniej IV ligi małopolskiej. Herbowa gęś znosi klubowi „złote jaja”. Po ośmiu latach drużyna wróciła w szeregi czwartoligowców, ale tym razem liga jest mocniejsza, bo nie ma w niej podziału na grupy, jak to było w poprzedniej przygodzie Niwy ze szczeblem wojewódzkim.
Awans do jednej grupy IV ligi Niwa wywalczyła pod wodzą Bartłomieja Dudzica, który przed awansem na piłkarskie salony zaczynał w Nowej Wsi. Historia zatoczyła zatem koło. Zespół Bartłomieja Dudzica w sezonie 2022/23 był mieszanką rutyny z młodością. Jak wielokrotnie podkreślał szkoleniowiec, jego zespół ma dodatkowy atut, którym potrafił przeciągnąć wynik na swoją stronę w kilku ważnych spotkaniach.
- Atmosferę w drużynie mamy wręcz rodzinną – powtarza Bartłomiej Dudzic. - Doświadczeni piłkarze są dla młodzieży oparciem.


Bądź na bieżąco i obserwuj
- Rejsy wycieczkowe Wisłą z Oświęcimia do Krakowa. Niepowtarzalne widoki
- Zmiany personalne w diecezji biesko - żywieckiej. Gdzie nowi proboszczowie i księża?
- Zajęcia studentów uczelni w Oświęcimiu mrożą krew w żyłach. Zdjęcia
- Spływ "Trzy Zapory" z medalistą olimpijskim i finałem nad Sołą w Oświęcimiu
- Rajd Rowerowy w Brzeszczach. W pomarańczowym peletonie jechało 700 rowerzystów!
- Kolejny krok do "małego atomu" pod Oświęcimiem. Krok od wydania decyzji środowiskowej
