Oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu alarm o wypadku drogowym w Nowej Wsi w gminie Łabowa odebrał siedem minut po godzinie siedemnastej.
Do akcji zostały skierowane OSP z Nowej Wsi i pobliskiej Łabowej, bo ich druhowie mogli najszybciej dotrzeć z pomocą do ofiar wypadku. Do Nowej Wsi pospieszyły też: jednostka ratownictwa technicznego PSP z Krynicy i ambulans Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.
- Na drodze krajowej nr 75 w zderzeniu rozbite zostały trzy samochody osobowe - relacjonuje Zbigniew Kloze, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Łabowej. - Były to toyota, która jechał mieszkaniec miejscowości, w której doszło do wypadku, Wóz mitsubishi, z kierowcą z Łazów Biegonickich w gminie Stary Sącz oraz opel corsa z gminy Kamionka Wielka na Sądecczyźnie.
Skutki wypadku najdotkliwiej odczuł kierujący oplem. Uraz kręgosłupa szyjnego medycy ocenili jako tak groźny, że wymagający natychmiastowego przetransportowania ofiary wypadku do szpitala.
Akcja ratownicza i przywracanie pełnej przejezdności bardzo ruchliwej szosy trwały około półtorej godziny.