Katarzyna Klęczar, która niedaleko przejścia prowadzi sklep, przypomina, że niespełna miesiąc wcześniej w tym samym miejscu, ranna została kobieta kierująca samochodem osobowym, na który z tyłu najechał tir. Osobówka zatrzymała się przed feralnym przejściem dla pieszych, by przepuścić dzieci. Szczęśliwie zdążyły przejść, bo doszłoby do jeszcze większej tragedii.
- Samochodów jeździ coraz więcej, a do tego kierowcy w ogóle nie zważają na ograniczenie prędkości. Czasami mają chyba ze 100 kilometrów na liczniku. A tędy do szkoły chodzą dzieci - podkreśla Bożena Gabryś z Nowej Wsi.
Policja oświęcimska potwierdza, że jest tam niebezpiecznie. Oprócz dwóch wypadków w tym roku doszło tutaj do 13 kolizji. W ubiegłym było ich razem 15. - Jest to długi, prosty odcinek, na którym rzeczywiście wielu kierowców nie ściąga nogi z pedału gazu - mówi asp. Marek Gwóźdź, zastępca naczelnika oświęcimskiej drogówki.
Mieszkańcy Nowej Wsi od co najmniej siedmiu lat walczą o budowę ronda lub świateł na skrzyżowaniu ul. Oświęcimskiej z ulicami Kolbego i św. Floriana. - Chcemy, żeby było bezpieczniej - mówi Bożena Gabryś.
Burmistrz Kęt Tomasz Bąk twierdzi, że gmina podpisała porozumienie dotyczące budowy ronda z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Krakowie. - W przyszłorocznym budżecie gminy będą pieniądze na ten cel - zapowiada burmistrz. - Z deklaracji ze strony ZDW wynika, że do końca 2014 r. rondo będzie gotowe.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+