Z początkiem wakacji w Nowohuckim Centrum Kultury zaczęły się prace remontowe w salach baletowych i sali kameralnej. Trwa także dostosowywanie nowej sali do tańca współczesnego na potrzeby Krakowskiego Centrum Choreograficznego, działającego w NCK.
W wymienionych pomieszczeniach zostaną położone nowe podłogi, będą odnowione ściany, pojawi się współczesne oświetlenie i lustra. W salach baletowych odnowione będą łazienki i przebieralnie. Największa metamorfoza czeka jednak salę kameralną, w której wymieni się m.in. widownię i kotary. Stara scena ma być zdemontowana. To czas najwyższy na tego typu porządki, gdyż stan obiektu był katastrofalny.
Pół miliona osób na zajęciach
Co roku z oferty NCK korzysta ponad pół miliona osób.
- Każdego dnia do tych pomieszczeń przychodzą uczestnicy zajęć w każdym wieku - dzieci, młodzież, dorośli, a także seniorzy - mówi Zbigniew Grzyb, dyrektor Nowohuckiego Centrum Kultury. - Remont pozwoli nam nie tylko na przygotowanie lepszego zaplecza dla organizacji zajęć, ale także na poszerzenie naszej oferty - dodaje Katarzyna Domalik-Łukaszczyk, kierownik działu marketingu NCK.
- Roboty remontowo-budowlane potrwają na pewno do końca wakacji - przewiduje dyrektor Zbigniew Grzyb. Przedstawiciele NCK chcą skończyć prace przed rozpoczęciem nowego sezonu zajęć. Od początku września placówka planuje wiele imprez, m.in. "Kombinat Kultury" - dni otwarte NCK.
We wrześniu zostanie także ponownie otwarta kawiarnia w Centrum. Lokal, usytuowany na dole budynku głównego, z widokiem na Łąki Nowohuckie został zamknięty tej zimy. Bistro zmieni zarówno wystrój, jak i menu. Jedzenie ma być proste, smaczne i oparte na lokalnych produktach.
- Podjęliśmy współpracę z Fundacją Partnerstwo dla Środowiska, która poprowadzi bistro w NCK.Pomieszczenie zostanie poddane mocnemu liftingowi, ale nie mogę zdradzić szczegółów dotyczących wystroju wnętrza - tłumaczy Katarzyna Domalik-Łukaszczyk.
Lista potrzeb długa jak litania
Na tegoroczne inwestycje w Nowohuckim Centrum Kultury przeznaczono ok. miliona zł. To jednak kropla w morzu potrzeb. Jak informują zarządcy placówki, także wszystkie pozostałe sale edukacyjne wymagają remontu. Wiele zajęć nadal jest prowadzonych w skromnych warunkach na przestarzałym sprzęcie. Żadna sala językowa nie posiada tablicy interaktywnej ani komputera.
Odnowić trzeba też pięć pokoi gościnnych, w których nocują artyści. Pomieszczenia mają bardzo zaniżony standard. Również stan toalet pozostawia wiele do życzenia. Problem stanowi też architektura, która często jest barierą nie do przejścia dla niepełnosprawnych. Przestarzała winda ma tyle lat co budynek i nie spełnia wymogów dla osób na wózkach inwalidzkich. Pilnie potrzebna jest wymiana okien i grzejników, która została wyceniona na trzy mln zł. Odnowienia wymagają również instalacja przeciwpożarowa i wentylacja. System zbudowany w oparciu o izotopowe czujki dymu nigdy nie był modernizowany. Z opracowania NCK dowiadujemy się także, że "czujki powinny zostać jak najszybciej wymienione na nowe i zutylizowane z uwagi na fakt, że są traktowane jako odpady promieniotwórcze".
Władze placówki planują wykonanie tych inwestycji w kolejnych latach. - Wielkość budynku to duże dobrodziejstwo, dzięki któremu możemy organizować wszelkie imprezy. Jednak jego eksploatacja jest bardzo kosztowna - przyznaje Katarzyna Domalik-Łukaszczyk.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O ZASADACH GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
