https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy dyrektor ZIKiT zaczął pracę. I już przekazał... złe informacje

Arkadiusz Maciejowski
Nowym pełniącym obowiązki dyrektora ZIKiT został radca prawny Marcin Hanczakowski
Nowym pełniącym obowiązki dyrektora ZIKiT został radca prawny Marcin Hanczakowski Fot. Arkadiusz Maciejowski
Dziś rano oficjalnie przedstawiony został nowy dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu Marcin Hanczakowski, radca prawny, który zastąpił na tym stanowisku Andrzeja Mikołajewskiego. I od razu przedstawił kilka zaskakujących informacji. Najgorsza dla mieszkańców i pasażerów komunikacji miejskiej jest taka, że... dopiero w przyszłym roku rozpocznie się przebudowa ulicy Krakowskiej wraz z torowiskiem tramwajowym, które jest w złym stanie technicznym.

Do pierwszego przetargu ogłoszonego przez ZIKiT zgłosiła się bowiem tylko jedna firma chętna do realizacji tej inwestycji. Zaproponowała jednak wyższą kwotę niż miasto chciało na nią przeznaczyć. Przetarg został unieważniony.

- Biorąc pod uwagę czas trwania kolejnego przetargu, ewentualne odwołania itd. została podjęta decyzja, że w tym roku przeprowadzimy całą procedurę formalną, a prace budowlane rozpoczną się w 2019 roku - mówi dyrektor Hanczakowski. Tym samym nie zostanie spełniona jedna z najważniejszych obietnic komunikacyjnych, złożona przez urzędników na ten 2018 rok.

Dyrektor Hanczakowski tłumaczy, że jego głównym zadaniem jest „reorganizacja ZIKiT”. Zgodnie z decyzją prezydenta Majchrowskiego ta jednostka miejska ma zostać zlikwidowana, a w jej miejsce powstanie Zarząd Dróg i - o czym do tej pory nie było mowy - Zarząd Transportu Publicznego. Przejmą one zadania ZIKiT, a część obowiązków zostanie rozdzielona między inne spółki miejskie i magistrackie wydziały. Nowe Zarządy mają zacząć działać od września.

Do tego czasu ZIKiT musi jednak działać normalnie, a dyrektor Hanczakowski już musi zareagować na kluczową sprawę. Wojewoda małopolski Piotr Ćwik wydał właśnie trzy decyzje, które zmieniają organizację ruchu w Krakowie - chodzi o likwidację strefy ograniczonego ruchu na Kazimierzu, niedopuszczenie rowerów do dróg dla pieszych oraz nakaz likwidacji tabliczek pod znakami zakazu wjazdu, które zwalniają z ich przestrzegania na podstawie zezwolenia wydanego przez ZIKiT. Służb wojewody uznały, że w tych trzech przypadkach urzędnicy nie zastosowali prawidłowo obowiązujących przepisów. Komunikat wojewody, wydany w poniedziałek, jest jednak mało szczegółowy.

W miarę jasne są dwie sprawy - nakaz likwidacji strefy ograniczonego ruchu na Kazimierzu, którą ZIKiT wprowadził pół roku temu oraz wykluczenie rowerów z dróg dla pieszych (które aktualnie są opatrzone tabliczką „nie dotyczy rowerów”). Mniej precyzyjna jest kwestia usunięcia tabliczek zezwalających na wjazd do dawnej strefy B na podstawie upoważnienia ZIKiT. Służby wojewody tłumaczą, że sprawdzają tylko zgodność przepisów z prawem, znalezienie rozwiązania należy do ZIKiT. Najbardziej prawdopodobne jest jednak, że do stref ograniczonego ruchu nie wjedzie nikt poza mieszkańcami.

Zgodnie z przepisami, ZIKiT ma wprowadzić zmiany do 30 dni, nawet jeśli się odwoła od decyzji wojewody. Może wtedy co najwyżej złożyć do sądu wniosek o wstrzymanie zmian, ale czy tak się stanie, zdecyduje sąd. Łukasz Franek, wicedyrektor ZIKiT, pytany w tej sprawie, odpowiada, że muszą poczekać na oficjalne pisma od wojewody. Podobnie stwierdził dyrektor Hanczakowski. - Nakazy wojewody mają wymiar prawny i będą przez nas realizowane.

Ja muszę się jednak dokładnie zapoznać z całą argumentacją i wtedy będę podejmował decyzje - mówi Hanczakowski. Można jednak spodziewać się, że ZIKiT będzie się od tych nakazów odwoływał do sądu. A przynajmniej od części z nich. Dyrektor Hanczakowski stwierdził bowiem, że akurat osobiście nie popiera wydawania tzw. wjazdówek do strefy B osobom, które nie są mieszkańcami centrum. Zaznaczył też, że „analizowane będą inne prawne możliwości ograniczania ruchu na Kazimierzu”. Szczegółów jeszcze nie podaje.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program. Obraz mówi podobno więcej niż tysiąc słów

Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
z ograniczeniami
'działa' tylko dla swoich
m
miesięczny dla Jacka
To pan Prezydent zacznie przyjeżdżać do roboty tramwajem ???
K
Krakusek
będzie tanio ale za kilka miesięcy znów będzie potrzebny remont !
t
tacy podwladni
moze sytuacja z kadydatura na nastepna kadencje sama sie rozwiaze,
z
zamiast na dolku siedziec
i czekac na akt oskarzenia za zaniedbanie obowiazkow sluzbowych. Kruk krukowi oka nie wykole. Na tym polega nowoczesne zarzadzanie jasnie oswieconych europejczykow.
B
Bambam
Powiem ,że bez wielkiego entuzjazmu podchodzę do zapowiedzi reorganizacji i likwidacji ZIKiT.
Zamiast jednej instytucji będzie teraz kilka z osobnymi dyrekcjami ,gł księgowymi, sekretarkami ,administracją itd.
Gdyby taka reorganizacja spowodowała ,że z 500 urzędników w ZIKiT w zarządach i spółkach wystarczy 100 to rozumiem ,ale teraz będzie tworzenie dodatkowych stanowisk dla ludzi Majchrowskiego !.
Nie mam wątpliwości ,że cała ta akcja ma charakter propagandowy ,przy czym oby przy okazji nie doszło do tzw. czyszczenia śmierdzących spraw i nieprawidłowości ,które w mojej ocenie miały i mają miejsce w ZIKiT .

Wystarczy przypomnieć sobie pomysł radnych powołania miejskiej spółki parkingowej ,która miała rozwiązać problemy z parkowaniem a rozwiązała .......problemy finansowe byłych pracowników Jana T. ,wyrzuconych kiedyś z urzędu ,których "ktoś" rekomendował Majchrowskiemu do kierownictwa owej spółki . Parkingi wprawdzie nie powstały natomiast rosły koszty spółki i powstały lukratywne posady poza urzędem dla znajomków i wachlarz usług dla zaprzyjaźnionych podwykonawców.
d
dghf
łącznie z przekazaniem złych informacji. Taka kultura zarządzania w III RP.
K
KRK
Byłoby prościej żeby - zamiast wymieniać inwestycje odwołane - pochwalił się tymi rozpoczętymi. Bieda, prawda? Przyda się przed wyborami.
p
ps
takich przetargów, czy to na szczeblu samorządowym czy krajowym,będzie coraz więcej. Ceny wszystkiego rosną, paliwa,materiałów, robocizny a oni zrobili założenia finansowe 2-3 lata temu i chcieliby za te pieniądze robić remonty teraz. Przypomnę tylko że oficjalna inflacja jest coś około 2% a tak naprawdę to min 5-6% rocznie plus spory wzrost wynagrodzeń.
Z
Zty
Gościa, który nie potrafi nic powiedzieć oprócz: "nie da się i nie przewidujemy".
B
Bazyli
Dopiero analizowane? To co robił ZIKiT wprowadzając nową organizację ruchu? Poszedł jednostrzałowcem?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska