https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy prezes Uzdrowiska Krynica Żegiestów rezygnuje ze swej funkcji

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Jerzy Szymańczyk tylko do 30 listopada będzie prezesem UKŻ
Jerzy Szymańczyk tylko do 30 listopada będzie prezesem UKŻ Arch. UKŻ w Krynicy Zdroju
Współpraca między Jerzym Szymańczykiem a radą nadzorczą była trudna, ale prezes mówi, że odchodzi z powodów osobistych

To nie jest szczęśliwy rok dla Uzdrowiska Krynica-Żegiestów. Po rezygnacji poprzedniego prezesa Jarosława Wilka spółka Skarbu Państwa ponad 3 miesiące czekała na objęcie stanowiska przez jego następcę. Tymczasem wybrany w końcu Jerzy Szymańczyk po 3 miesiącach sprawowania funkcji również złożył rezygnację.

- Nie będę komentował swojej decyzji, to są sprawy rodzinne - mówi Jerzy Szymańczyk, który wcześniej był prezesem Uzdrowiska Wieniec-Zdrój.

- To ogromna strata dla spółki. W końcu pojawił się człowiek, który zna się na działalności uzdrowisk. Zrobił audyt. Ma wizję modernizacji UKŻ - stwierdza Zdzisław Skwarek, przewodniczący Sekcji Krajowej Uzdrowisk Polskich NZSS „Solidarność”. Ma nadzieję, że Szymańczyk zmieni decyzję. Teraz jednak, aby cofnąć swą rezygnację, prezes musiałby zwrócić się do rady nadzorczej.

- Wątpię, by to zrobił. Gdyby jednak, to trudno mi wypowiadać się w imieniu całej rady, ale nie widzę powodów, aby wycofywać jego rezygnację - mówi otwarcie Małgorzata Kulasińska, przewodnicząca Rady Nadzorczej UKŻ.

Kulasińska nie ukrywa, że współpraca między radą a nowym prezesem była trudna.

- Długo czekaliśmy na strategię rozwoju spółki. Został nam natomiast przedstawiony plan inwestycyjny, który nie jest w zasięgu finansowym UKŻ. Prezes snuje plany np. postawienia windy panoramicznej w Nowym Domu Zdrojowym, a to zbyteczne i nie stać nas na to - uważa Kulasińska.

Pojawiły się też plotki, że nowy prezes zamierza sprzedać Patrię oraz zrezygnować z cyklu koncertów „Krynica źródłem kultury” w Pijalni Głównej. Jednak zarówno prezes, jak i Kulasińska dementują te doniesienia.

- Odniosłem się do umowy z organizatorem koncertów. Nie jest korzystna dla spółki. Nie chcę rezygnować z koncertów, ale też nie pozwolę na dokładanie do interesu - podkreśla Szymańczyk. Przyznaje, że jemu współpraca z radą nadzorczą też nie układała się najlepiej. Przekonuje, że chciał się skupić na nadrzędnej działalności, czyli lecznictwie.

- Spółka ma ogromny potencjał, ale wymaga tytanicznej pracy, jeśli chodzi o pozyskanie funduszy na modernizację swoich obiektów. Tylko tak będzie mogła konkurować z prywatnymi podmiotami - zaznacza prezes Szymańczyk. Konkurs na jego stanowisko ma zostać ogłoszony w listopadzie.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

ukz
no to zapraszam do komentarzy na stronie radia kraków - tak sie skupil na lecznictwie ze nie zrobil ani jednej lazienki w sanatoriach, a w najlepszym z nich umieścił za grosze w wypasionym apartamencie dziwną kobiete...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska