Dwóch niezadowolonych klientów i ich kolega pojawili się w czwartkowy wieczór pod barem około godz. 20.30. Byli uzbrojeni w maczetę i siekierę.
- Cała trójka próbowała ponownie wejść do lokalu – mówi asp. Iwona Grzebyk-Dulak, rzeczniczka sądeckiej policji. – Mężczyźni grozili pracownikom baru pobiciem.
Napastnicy nie dostali się do lokalu. Nie udało się im sforsować drzwi, ale je uszkodzili uderzając w nie siekierą i maczetą. Bardzo szybko uciekli z miejsca zdarzenia.
Błyskawicznie po zgłoszeniu w centrum miasta pojawiło się kilka patroli policyjnych. Na miejscu działał też przewodnik z psem tropiącym. Funkcjonariusze przeszukali okoliczne ulice.
- Policjanci na postawie podanych rysopisów wytypowali sprawców i już po kilkunastu minutach od zdarzenia zatrzymali ich na terenie miasta - mówi rzeczniczka sądeckiej policji. - Zabezpieczyli również niebezpieczne narzędzia, którymi mężczyźni posłużyli się, by uszkodzić drzwi.
Do policyjnej izby zatrzymań trafiło trzech sądeczan w wieku 23, 26 i 30 lat. W Komendzie Miejskiej Policji w Nowym Sączu trzeźwieli.
- W chwili zatrzymania mieli od 1,7 do 2,42 promili alkoholu w organizmie - dodaje rzeczniczka policji.
Wstępne straty właściciel lokalu wycenił na 9 tys. złotych.
Czytaj też:
Sądeczanin groził Kurdowi śmiercią. Sąd skazał go na 8 miesięcy więzienia
WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski
Źródło: Gazeta Krakowska