Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: dom podparł górę. Trwa walka o ocalenie

Arkadiusz Arendowski
Gdyby nie ogromna determinacja właścicieli, ten dom już dawno przestałby istnieć
Gdyby nie ogromna determinacja właścicieli, ten dom już dawno przestałby istnieć Arkadiusz Arendowski
- Obudził mnie trzask łamiących się drzew. Wybiegłem na zewnątrz i zobaczyłem, jak grunt zaczyna powoli spływać. Porwałem krzesła ogrodowe i przeniosłem je na podwórko. Chciałem wrócić, ale ziemia przykryła już wszystko, co tam zostało - opowiada Mieczysław Szczygło z Nowego Sącza, o którego dom oparło się zsuwające się zbocze góry.

Budynek z ulicy Leśnej wytrzymał napór ton błota dzięki szybkiej akcji całej rodziny. Z tyłu rósł 190-letni dąb, który niebezpiecznie przechylił się w stronę domu. Domownicy chwycili za piły i, narażając życie, wycięli drzewo. Później strażacy i sąsiedzi pomogli je ściągnąć z podwórka.

- Gdyby nie to, pewnie nie mielibyśmy w tej chwili gdzie się podziać - mówi mężczyzna. Ziemia zniszczyła sąsiedni budynek gospodarczy, w którym właściciel trzymał narzędzia, ogrodzenie i kawałek ogrodu. Szkody byłyby dużo większe, gdyby nie szczęśliwy zbieg okoliczności. Największy impet ziemi przyjął wspomniany dąb. Dodatkowo na podwórku pozostał duży pień po wyciętej jodle, który odbił jęzor błota w bok, prosto w las na posesji sąsiada.

Choć konstrukcja domu pozostała nienaruszona, to geolog, obawiając się kolejnego ruchu ziemi, nakazał opuszczenie gospodarstwa. Rodzina nie planuje jednak przeprowadzki. Kopie prowizoryczne rowy, żeby odprowadzić nadmiar wody. - Żyjemy jak na szpilkach. W nocy pełnimy na zmianę warty - opowiada właściciel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska