W piątek około godz. 10.20 volkswagen passat wbił się w metalowy słup na rondzie Solidarności, przy okazji niszcząc płonące tam znicze, które przypominają niedawną śmierć 18-latka jadącego tam motorowerem crossowym.
Moment wcześniej w passata z powiatu nowosądeckiego, który poruszał się po rondzie, uderzył rover na krakowskich numerach rejestracyjnych. Ten drugi samochód również został uszkodzony. Strażacy, którzy prowadzili akcję ratowniczą mówią, że cudem jest, że nikt nie był ciężko ranny.
wydaje mi sie ze predkosc byla nadmierna kierowcy wolkswagena i narazała zycie innych uczestnikow ruchu na niebezpieczenstwo utraty zdrowia .Policja powinna przeswietlic mocno ta sprawe bo predkosc w terenie zabudowanym to 50 km/godz a mi sie wydaje ze ten samobojca z wolksawegena jechal jak by troszke szybciej
i
instr
Aby móc wyjechać ze skrzyżowania w sposób bezpieczny, należy swój zamiar poprzedzić zasygnalizowaniem zjazdu prawym kierunkowskazem będąc na wysokości wjazdu poprzedzającego nasz wyjazd. Z formalno-prawnego punktu widzenia nie ma bezwzględnego obowiązku sygnalizowania zjazdu z ronda, gdyż nie jest to zmiana kierunku jazdy a jedynie zmiana kierunku ruchu. Jednak w określonych warunkach konieczność wykonania tej czynności może być podyktowana przepisem art. 3 w zakresie uczynienia go bardziej bezpiecznym. Sygnalizowanie wyjazdu ze skrzyżowania poinformuje innych kierujących o naszym zamiarze a także, co niezwykle istotne, również pieszych przechodzących przez jezdnię w którą chcemy wyjechać.
l
lll
Opuszczając rondo bez sygnalizacji swietlnej, włączamy prawy kierunkowskaz. Lewego kierunkowskazu nie używa się NIGDY na rondach poprzedzonych niebieskim znakiem z białymi strzałkami.
s
sadecz
Gdzie są ci, którzy powinni reagować????? Mieszkańcy sami tego nie zmienią. Po to wybraliśmy "władze" żeby działały na rzecz mieszkańców a nie przeciw nim.
N
Nowosądeczanka
Wypadek, za wypadkiem, niektóre ze skutkiem śmiertelnym, kolizji też nie mało, a sądeccy urzędnicy leniwi, by włączyć w końcu światła na rondach. Może i korki będą ciut większe, ale i bezpieczeństwo się zwiększy, bowiem nie ma co ukrywać, że mało kto zauważa znaki z pierwszeństwem na rondach. Sądzę, że wielu z nas miało szczęście i cudem uniknęło wypadku, kiedy ktoś to pierwszeństwo wymusił, albo jechał wbrew obowiązującym przepisom. Czy naprawdę człowiek, aż tak mało się liczy, że ukazywany jest tylko w statystykach policyjnych o zgonach?! Czas coś z tym zrobić!!! Litości!
