https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: jedna rudera wypięknieje, pozostałe będą straszyć

Paweł Szeliga
Na skrzyżowaniu ulic Piora Skargi i Bulwary Narwiku od 13 lat straszy ogromna kamienica - fatalna wizytówka miasta.
Na skrzyżowaniu ulic Piora Skargi i Bulwary Narwiku od 13 lat straszy ogromna kamienica - fatalna wizytówka miasta. Paweł Szeliga
Koniec architektonicznego koszmaru przy jezuickiej szkole na ul. Piotra Skargi. Zakon, który po długich staraniach kupił przylegającą do swoich obiektów kamienicę, chce ją wyremontować.

Przed dwoma laty jezuici przejęli nieruchomość od miasta w zamian za ponad hektar zakonnej działki, znajdującej się w dzielnicy Zabełcze. Ratusz już trzy lata wcześniej stopniowo wyprowadzał stamtąd lokatorów z dwunastu mieszkań komunalnych. Trzynaste było wykupione na własność. Krótko po przejęciu budynku przez jezuitów, zakon wykupił ten lokal i w ten sposób cała nieruchomość przeszła na własność zgromadzenia.

- Teraz możemy poważnie myśleć o kapitalnym remoncie kamienicy - mówi ojciec Józef Polak, proboszcz parafii pw. Ducha Świętego. - Myślimy o poszerzeniu oferty naszego Jezuickiego Centrum Edukacji, więc prawdopodobnie przekażemy mu tę nieruchomość.

Dyrektor JCE ojciec Radosław Robak ma już pomysł na zagospodarowanie dodatkowego budynku. Zastanawia się nad uruchomieniem tam podstawówki. Centrum prowadzi już gimnazjum i liceum, w których uczy się łącznie przeszło 300 osób.
- Potrzebujemy też dużego holu, mogącego spełniać rolę stołówki czy miejsca spotkań całej szkolnej społeczności - dodaje ojciec Radosław Robak. Podkreśla jednak, że pewnie do remontu prędko nie dojdzie, ponieważ jezuici muszą jeszcze spłacać koszty modernizacji internatu z 70 miejscami dla uczniów.

- Zdobycie pozwolenia na budowę zajmie rok, kolejny potrwa zapewne sam remont - ocenia zakonnik. - Raczej nie ma szans, żebyśmy wprowadzili się do tam w 2015 roku.

Zagospodarowanie zniszczonej kamienicy sprawi, że w centrum miasta zostaną już tylko dwa budynki, które od lat czekają na pilny remont. Jeden - potężna kamienica na skrzyżowaniu ul. Piotra Skargi i bulwaru Narwiku - stoi zaledwie kilkadziesiąt metrów poniżej jezuitów. Popada w ruinę od 13 lat. Miasto nie jest w stanie wyegzekwować od właściciela remontu obiektu, który psuje wizerunek Nowego Sącza. Kamienica straszy przy ruchliwym skrzyżowaniu dróg w kierunku Limanowej i Krakowa.

Druga rudera stoi przy wyremontowanej niedawno ul. Wałowej. Nie wiadomo, od ilu lat jest niezamieszkana. Wandale regularnie dewastują budynek, a wiejący w minione Boże Narodzenie wiatr halny poważnie uszkodził jego dach. Z części konstrukcji zerwał blachę. Natomiast chuligani dopełniają reszty, zrywając m.in. tynk ze ścian. Okien ani drzwi od dawna tam nie ma. Miasto twierdzi, że jest bezradne.

Rozmowa z Mirosławem Trzupkiem, dyrektorem Wydziału Oświaty Urzędu Miasta w Nowym Sączu.

Jezuici zdjęli wam z głowy problem rozpadającej się kamienicy w samym centrum miasta. Zostały jeszcze dwa budynki, wymagające remontu. Co z nimi?
Należą do prywatnych właścicieli. Nie mamy wpływu na to, w jakim stanie są ich budynki.

Nie ma prawnych możliwości nakazania im remontu nieruchomości, wystawiających miastu fatalną opinię w oczach turystów?

Niestety, to własność prywatna. Kilka lat temu zmienił się właściciel kamienicy na skrzyżowaniu ul. Piotra Skargi i bulwaru Narwiku, ale jak widać, remontu to nie przyspieszyło. Wcześniej sypiące się ściany przysłaniały chociaż reklamy. Teraz ich już nie ma.

Na jednej ze ścian widać za to mocno zniszczoną mapę miasta z napisem "Witamy w Nowym Sączu". Wyjątkowo kiepska to zachęta do odwiedzenia miasta.
Przypuszczam, że obiekt jest w stanie śmierci technicznej i jego remont czy wyburzenie i wybudowanie nowego pochłonie miliony złotych. Prawdopodobnie właściciela nie stać na taki wydatek.

Rudera przy ulicy Wałowej jest nieporównanie mniejsza, a też straszy.

Jest nadzieja, że właściciel zacznie inwestować w budynek, bo remont ulicy zmienił jej wizerunek. Kiedyś strach było tamtędy chodzić nawet za dnia, dziś to jedna z ładniejszych ulic w centrum miasta. Wartość znajdujących się tam działek i nieruchomości wzrosła, więc inwestowanie w nie będzie mogło przynieść właścicielowi realne korzyści.

Napisz do autora:
[email protected]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xxx
w tym domku na walowej moj dziadek wynajmowal maly pokoik kilka lat zeby mial blizej do pracy na KOLEJ...a teraz to nawet najstarsi gorale tego nie pamietaja
ł
łubinka
To, że jezuici zakupili gmach, w dodatku z lokatorem, i w ten sposób miasto ma problem z głowy to jedna sprawa. Druga to taka, że forumowe dziady ubolewają na tym i dają rozmaite rady co powinien robić właściciel i na co przeznaczyć kamienicę. A przecież jeden z drugim mogą założyć fundację, założyć dom starców czy inny - a nie udzielać głupich rad.
R
Reszka
Pomysł sam w sobie fajny, ale biorąc pod uwagę fakt, że ludziom w NS żyje się coraz gorzej, to już raczej odpada. Po pierwsze kogo teraz stać na chodzenie do kafejek?? Po drugie pół miasta wyjechało z NS "za chlebem", a pośród tej drugiej połówki znajdzie się garstka, którą byłoby stać na picie kawy w kawiarence. A restauracje i kawiarnie, które są w Rynku świecą pustkami. Więc pomysł dobry ale nie na "te czasy".
a
aq 200
co 3 parafianka jest zakochana w księdzu co 6 ksiądz utrzymuje bliskie kontakty nie tylko oralne z parafiankami co drugi w wieku do 49lat korzysta z usług z roksa.pl zostawiając ok 1400zł miesięcznie czyścichują co boli ???
f
felix
mocherowe berety do wora
W
WERONA
Najbogatszą grupą społeczną nie jest np właściciel firmy *****w kościele nie ma wykonanej usługi za BÓG ZAPŁAC szewc skleił buty babci która nie miała pieniędzy za darmo pani Janina w barze dała talerz zupy Stefkowi bo był głodny mając 721zł emerytury chodzi głodny o zakupie leków nie wspomnę piękny mamy kraj DzIĘKUJEMY NASZYM POLITYKĄ Koszt mszy świętej w intencji zmarłej żony pana Stefana 300ZŁ!!! po opłaceniu tej usługi zostało mu z emerytury 421zł i co ????? to nie bracia CHOWAŃCY BYLI NAJWIĘKSZĄ MAFIĄ zgadnijcie kto ???
N
Noe
po co kolejna szkoła ??? może dom pomocy społecznej ? społeczeństwo zbiedniało pomijając romów co 3 rodzina korzysta z pomocy sądeckiego MOPS nie ma pieniędzy na nic!!! statystyczna rodzina jeżeli przeżyje miesiąc i nie pożyczy pieniędzy na życie to się cieszy
o
ola
Ta "rudera" na rogu Lwowskiej i Wałowej to dom zabytkowy z tradycjami. Dokąd mieszkała w nim Pani Janina Basińska był otoczony wypielęgnowanym ogrodem różanym i ten widok witał wjeżdżających do Rynku. Wyobrażam sobie jak piękną mogłaby być np. maleńka ekskluzywna kafejka "Pod Różą" (?)
Powróćcie róże do swojego domu!
X
XD HC 1956
Po co tyle samochodów księżą, jest kryzys 40% sądeczanin żyje w biedzie i ubóstwie w zakonie wystarczą 2 auta można w razie PILNEJ potrzeby skorzystac z komunikacji miejskiej, przecież JEZUS do JEROZOLIMY wjechał na osiołku ......
L
Laura
Szkoła będzie płatna przez rodziców i przez miasto, CO ŁASKA... pozostawiam dewotką .Pomysł z Domem Seniora moim zdaniem jest trafiony, brakuje miejsc dla takich ludzi, Prawdą jest że szkól nie brakuje, dzieci z roku na rok jest mniej warto pomóc starcom godnie odejśc do domu BOGA
z
ziomek
może by tak parafia otworzyła tam np.dom dla osób starszych opuszczonych nie mających rodzin, szkół mamy pod dostatkiem--- nie dawno zamknięto dwie---- a taki dom na pewno BOGU by się spodobał przecież z tego życia po śmierci zamieszkamy w domu bożym
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska