We wtorek 6 czerwca nowosądeccy policjanci w trakcie patrolowania miejskich ulic zwrócili uwagę na mężczyznę, który pośpiesznym krokiem wyszedł z jednej z galerii handlowych w Nowym Sączu, a gdy zauważył policjantów, zaczął… uciekać. To przykuło, co zrozumiałe, uwagę mundurowych, którzy postanowili sprawdzić, co ów jegomość może mieć na sumieniu.
Krótki pościg zakończył się zatrzymaniem mężczyzny, a w reklamówce którą miał przy sobie, policjanci odnaleźli 11 płyt winylowych o wartości ponad 1300 zł.
- Z uwagi na to, że mężczyzna nie posiadał dowodu ich zakupu, policjanci udali się do sklepu, z którego pochodziły. Jak się okazało, płyty winylowe zostały skradzione kilkanaście minut wcześniej. 40-letni sądeczanin został zatrzymany i przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że mężczyzna także kilka dni wcześniej z tego samego sklepu ukradł 44 takie płyty muzyczne, wartości blisko 6 tys. zł – informuje Justyna Basiaga, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
W środę 7 czerwca na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego mężczyzna usłyszał pięć zarzutów kradzieży mienia na łączną kwotę ponad 9 tys. zł. Policjanci odzyskali już część skradzionego mienia. Za te przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Co ciekawe, policjanci wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu, zajmujący się tą sprawą, udowodnili 40-letniemu fanowi winyli również inne kradzieże sklepowe, których dopuścił się w maju br. w placówkach handlowych na terenie Nowego Sącza. Ze sklepów wynosił głównie alkohol i papierosy, ale skusił się również na markowe perfumy i damskie torebki.
