Kierowcy w końcu mogą się czuć zadowoleni. Tak tanio jeszcze nie było. Ceny paliwa spadają od paru miesięcy. Za litr benzyny już płacimy poniżej 5 zł, a będzie jeszcze taniej. To szczególnie dobra wiadomość w okresie świątecznym, kiedy każdy dodatkowy grosz w portfelu się przyda. - Pamiętam, jak w latach 90. jeździłem tankować z ojcem. Benzyna kosztowała wówczas 3,50 złotych za litr - wspomina Łukasz Trojan z Nowego Sącza. - Oczywiście cieszę się, że jest taniej, ale myślę, że przy niskiej cenie za baryłkę ropy na rynkach światowych powinno być jeszcze taniej - dodaje sądeczanin.
Jakub Bogucki, analityk rynku paliw, który jeszcze dwa miesiące temu w rozmowie z "Krakowską" twierdził, że cena paliwa nie spadnie poniżej 5 zł, teraz przypuszcza, że może ona osiągnąć cenę 4 zł za litr.
- Nikt się tego nie spodziewał - przyznaje Bogucki. - Nawet ja jestem zaskoczony. Dlatego teraz nie chcę określać, na jaką jeszcze obniżkę możemy liczyć, bo to, że ceny nadal będą spadać, jest pewne.
Jak przekonuje Jakub Bogucki, na niższe ceny paliw możemy liczyć jeszcze w tym roku. - Tendencja spadku cen jest stała, dotyczy całej Polski, a gdy ceny się ustabilizują, pozostaną niezmienne przez kolejnych parę miesięcy - uspokaja Bogucki.
Niższa cena paliwa nie jest prezentem od świętego Mikołaja. Jej wysokość zależy od ceny ropy na świecie. W czerwcu za baryłkę w Londynie płacono 115 dolarów. W październiku kwota ta spadła do 85 dolarów. Teraz cena baryłki wynosi już niespełna 60 dolarów. Ważna jest również stabilna sytuacja na rynku paliw i utrzymywanie się wysokiej podaży ropy na świecie. Warto również zaznaczyć, że na stacjach, także w Nowym Sączu, ceny oleju napędowego i benzyny bezołowiowej 95 są często takie same. Wynoszą od 4,60 do 4,80 zł za litr. - W hurcie jednak diesel jest droższy nie tylko od 95-ki, ale nawet od paliwa 98-oktanowego - zaznacza Jakub Bogacki. - Jest zatem możliwe, że w najbliższych dniach dokonać się może zmiana i olej podrożeje. Pamiętać należy, że w zimie zawsze jest droższy.
Sytuacja globalna sprzyja dalszemu spadkowi w kierunku 4 zł za litr paliwa. Już teraz na Śląsku możemy zatankować za 4, 40 a nawet za 4, 30 zł. - Mamy taniej niż u was - mówi pan Grzegorz ze Śląska, który wczoraj tankował na sądeckiej stacji. - A czekamy na dalsze obniżki - dodaje. - USA i OPEC wciąż walczą o pozycję na rynku paliw. Korzystają na tym kierowcy w całej Europie - komentuje Jakub Bogucki.
- Cieszę się z niskich cen i czekam na dalsze obniżki. Mam nadzieję, że kierowcy jeszcze będą mile zaskoczeni- mówi Łukasz Trojan.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!