Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz masowo zlikwiduje licea

Izabela Frączek
Ostatni absolwenci liceum profilowanego w sądeckiej "kolejówce" ukończyli naukę rok temu. Teraz wystarczy zdjąć tabliczkę
Ostatni absolwenci liceum profilowanego w sądeckiej "kolejówce" ukończyli naukę rok temu. Teraz wystarczy zdjąć tabliczkę Izabela Frączek
Likwidacja szkół niesie zwykle ogromne emocje, niezadowolenie rodziców, uczniów i kadry pedagogicznej, ale tym razem na pewno obędzie się bez protestów. Co więcej, dyrektorzy zespołów szkół ponadgimnazjalnych w Nowym Sączu są nawet z tego faktu zadowoleni. Na najbliższej sesji miejscy radni mają bowiem przegłosować zamknięcie ośmiu liceów profilowanych, o których istnieniu w ostatnich latach świadczyły wyłącznie blaszane tabliczki przymocowane do szkolnych gmachów w Nowym Sączu.

Czytaj też: Nowy Sącz: taksówkarze nie chcą drogich zabezpieczeń

- Licea profilowane były propozycją, która pomimo początkowego zainteresowania młodzieży, okazała się niewypałem - przyznaje Stanisław Szudek, dyrektor sądeckiej delegatury Kuratorium Oświaty w Krakowie. - To tendencja ogólnopolska, dlatego od przyszłego roku znikną całkowicie.

Waldemar Olszyński, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Nowego Sącza, podkreśla, że osiem likwidowanych liceów od kilku lat istniało tylko na papierze.

- Od trzech lat nie było w nich naboru z powodu braku zainteresowania. Istniały fikcyjnie. Dlatego nie ma nauczycieli, którzy stracą pracę, nie zaoszczędzimy też żadnych pieniędzy - wyjaśnia Olszyński.

Czemu młodzież nie chciała się uczyć w tego typu szkołach?

- Program był trudniejszy niż w liceum ogólnokształcącym, bo poszerzony o przedmioty zawodowe, u nas np. informatyczne - wyjaśnia Zenon Ćwik, dyrektor Zespołu Szkół nr 4 w Nowym Sączu. W tzw. "kolejówce" liceum profilowane najdłużej prowadziło nabór (ostatni w 2008 r.). - Uczniowie kończyli naukę maturą, ale choć uczyli się przedmiotów zawodowych, nie mieli na to papierów. Osobiście się cieszę, że te szkoły znikną - dodaje dyrektor Ćwik.

- Egzamin dojrzałości też wypadał słabo - zauważa Barbara Świętoń, dyrektorka Zespołu Szkół nr 1, czyli "gastronoma". - Wynikało to z obszerniejszego programu, rozbudowanego o przedmioty zawodowe, jak również z faktu, że do liceów profilowanych trafiała na ogół młodzież słabsza, która nie dostała się do ogólniaków czy techników.

Czesław Sarota, dyrektor Zespołu Szkół nr 3, tzw. "odzieżówki", ostatni nabór do liceum profilowanego prowadził tylko raz, w 2004 roku. Miało być ofertą dla uczniów, którzy chcą iść na studia, dysponując już pewnymi umiejętnościami.
- Nawał przedmiotów skutkował jednak tym, że przygotowanie do matury było fatalne, a młodzież i tak nie wiedziała, co chce robić dalej - nadmienia.

Prócz liceów profilowanych na liście placówek do likwidacji są też dwie szkoły policealne, gimnazjum dla dorosłych i trzyletnie technikum uzupełniające dla absolwentów zasadniczej szkoły zawodowej. W nich także brakuje chętnych do nauki. Do szkół policealnych przy Zespole Szkół nr 2 i sądeckim "elektryku" ostatni raz przyjęto uczniów w 2006 r.

Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska