FLESZ - Polscy kierowcy łamią przepisy. Także w Europie.
24. Jesienny Festiwal Teatralny odbędzie się od 25 września do 4 października 2020 roku, ale już w Starym Sączu. Stowarzyszenie Animatorów Kultury, które było jego organizatorem wraz z Miejskim Ośrodkiem Kultury, chciało kontynuować imprezę w Nowym Sączu.
- Chcieliśmy zostać w Miejskim Ośrodku Kultury, ale nowy dyrektor i władze miasta nie były tym zainteresowane - zaznacza Edward Czoch, prezes Stowarzyszenia Animatorów Kultury w Nowym Sączu. Stąd pomysłodawcy i organizatorzy imprezy zwrócili się z propozycją do burmistrza Starego Sącza.
- To niezwykła impreza, wpisana w kulturalny krajobraz Sądecczyzny od wielu lat. Bardzo nas cieszy, bo od dawna chcieliśmy mieć w Starym Sączu chociaż część tego festiwalu – cieszy się Jacek Lelek, który dał zielone światło Wojciechowi Knapikowi, dyrektorowi Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari w Starym Sączu, na współpracę ze stowarzyszeniem i byłym już dyrektorem artystycznym JFT, Januszem Michalikiem. Wyznaczono już datę dwutygodniowego festiwalu i rozpoczęto prace nad repertuarem.
Kasprzyk, Pawlicki, Olbrychski i Niklińska na scenie Jesienn...
Na wieść, że Jesienny Festiwal Teatralny przenosi się do Starego Sącza, Marcin Poręba, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej i Kultury UM Nowego Sącza, zwołał konferencję prasową, żeby poinformować o nowosądeckiej kontrpropozycji teatralnej imprezy.
- Chcemy duże wydarzenie kulturalne w Nowym Sączu powiązać z porami roku, a jednym z najważniejszych z nich będzie Nowosądecka Jesień Teatralna – zaznacza Poręba i dodaje, że rozstanie z poprzednim organizatorem imprezy wynikało z nieprawidłowości, jakie mała odkryć kontrola wewnętrzna w MOK.
- Na początku października ubiegłego roku w placówce rozpoczęła się kontrola wewnętrzna, którą poprzedził zewnętrzny audyt. Ujawniła ona już szereg nieprawidłowości przy przepływach finansowych, m.in. dotyczących obsługi festiwalu, organizowanego przez Stowarzyszenie Animatorów Kultury przy udziale Miejskiego Ośrodka Kultury – zaznacza dyrektor Poręba.
Mirosław Świst, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Kontroli UM Nowego Sącza, nie podaje szczegółów kontroli. Wskazuje jednak na pewien problem.
- Nie mamy pełnego dostępu do dokumentacji. Dodatkowo osoby decyzyjne w MOK po wszczęciu kontroli podjęły decyzje o zwolnieniu się z pracy. Jesteśmy na etapie ściągania dokumentacji z instytucji zewnętrznych – dodaj Świst.
Do jego słów odnosi się Janusz Michalik, dotychczasowy dyrektor artystyczny festiwalu.
- Przecież była pani dyrektor nie zabrała ze sobą tej dokumentacji do domu. Może ktoś nie potrafi prowadzić kontroli? – odpowiada Michalik.
Według wstępnych wyników kontroli dystrybucja biletów odbywała się z naruszeniem przepisów skarbowych.
- Zaledwie jedna trzecia biletów była dostępna w sprzedaży, resztę otrzymywali sponsorzy – wyjaśnia urzędnik. To z tej racji na kilkanaście godzin przed otwarciem kas biletowych, przed budynkiem MOK stawiały się kilkudziesięcioosobowe kolejki. Zdaniem Michalika maksymalnie połowa biletów była przeznaczona dla sponsorów, bez których organizacja imprezy byłaby niemożliwa.
Za Jesienny Festiwal Teatralny w Nowym Sączu miasto proponuje Nowosądecką Jesień Teatralną.
- Publiczność zyska dwa festiwale, a który będzie lepszy - to się okaże. Najważniejsze, że będą się od siebie różniły. Na razie jesteśmy na etapie tworzenia profesjonalnej grupy, która zajmie się organizacją imprezy od strony merytorycznej – mówi Dawid Listos, który 3 lutego rozpoczął szefowanie Miejskiemu Ośrodkowi Kultury i zapewnia, że festiwal będzie prezentować wysoki poziom artystyczny i być skierowany do szerokiej grupy odbiorców.
Nowy dyrektor zapewnia, że bilety będą sprzedawane przez internet (w Starym Sączu podobnie), więc będą łatwiej dostępne niż dotychczas. Organizatorem będzie tylko Miejski Ośrodek Kultury, a pokierują nim osoby zawodowo zajmujące się teatrem.
Rozwód Jesiennego Festiwalu Teatralnego z MOK może mieć inną poważną konsekwencję. Z miejskiej instytucji najprawdopodobniej wyprowadzi się mający już 97 lat Teatr Robotniczy im. Bolesława Barbackiego. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że większość aktorów-amatorów chce pozostać przy Januszu Michaliku, który po rozstaniu z Miejskim Ośrodkiem Kultury przeniósł się do MCK SOKÓŁ.
- Sądeckie uzdrowiska w zimowej scenerii. Przed laty gościła tu holenderska księżniczka
- Oto sądeckie Miss studniówek. Wyglądają zjawiskowo!
- Oto Misterzy studniówek 2020 z Nowego Sącza
- W tych zawodach łatwo znaleźć pracę w Nowym Sączu
- Majątki posłów z Nowego Sącza i Podhala. Milioner na czele
- Nowy Sącz. Te szkoły jazdy najlepiej oceniają kursanci. Która najlepsza? [PRZEGLĄD]
