FLESZ - Rosja na marginesie świata sportu. Czy presja sportowa ma sens?

Kradzież miała miejsce w jednym z punktów skupu złomu w Nowym Sączu. Nieznany wówczas sprawca z terenu złomowiska wyniósł elementy z mosiądzu, powodując przy tym straty w wysokości 2 tysięcy złotych.
- W efekcie podjętych działań policjanci szybko ustalili sprawcę – był nim 15-latek, przy którym znaleźli skradzione telefony. Dodatkowo na jaw wyszło, że nieletni jest poszukiwany na podstawie decyzji sądu, ponieważ uciekł z młodzieżowego ośrodka wychowawczego na Podkarpaciu, w którym przebywał – informuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Nastolatek, nie posiadając dowodu tożsamości, nie mógł sam sprzedać skradzionego złomu, dlatego poprosił o pomoc 20 i 39-latka. Jego wspólnicy wpadli w ręce policjantów, po tym jak przynieśli skradziony złom do… innego punktu tej samej firmy. Sądeczanie zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy, gdzie usłyszeli zarzut paserstwa umyślnego, za co grozi im kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Z kolei 15-latek został przekazany pracownikom młodzieżowego ośrodka wychowawczego, a o konsekwencjach, jakie poniesie, zdecyduje sąd. Materiały w tej sprawie zostaną w najbliższym czasie przekazane do III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Nowym Sączu.
- Sądeccy milionerzy, niektórzy zaczynali w garażu. Zna ich cała Polska
- Przyłapani w czasie przerwy. Nie wiedzieli, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- Karnawał po sądecku czyli lachowskie zapusty. Impreza przyciągnęła tłumy
- Kordian nagrał piosenkę idealną na Walentynki. Do klipu zaprosił finalistkę Miss