- Powinienem teraz wracać z dzielnicy Helena już następnym kursem, a dopiero wjechałem do Rynku kursem z Gorzkowa - mówił kierowca autobusu MPK linii 41 i przepraszając pasażerów, wysadził ich w Rynku, przekonując, że szybciej przejdą przez most pieszo. Pojechał po ludzi już od godziny marznących na przystankach w dzielnicy Gorzków, bo inne wozy tej linii też utknęły.
W Sejmie debata o cichej wojnie romsko-polskiej
Zszokowani pasażerowie uznali racje kierowcy MPK i w dalszą drogę ruszyli pieszo. Luksusu, by w taki sposób szybciej dotrzeć do domów, nie mieli jadący do miejscowości położonych dalej. Na bulwarze Narwiku korek do wjazdu na most heleński zaczynał się dwa kilometry dalej, przy szpitalu. Kto miał dość sił, żeby butami mieszać śniegową kaszę na chodnikach, decydował się na dotarcie do domu pieszo. Jak ocenia policja, przyczyną paraliżu nie była ani zima, ani wypadki. "Sprawca" pozostaje nieznany.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**.