Podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego, zabrakło go na ławce rezerwowych z powodu problemów zdrowotnych, po raz pierwszy w bieżącym sezonie musieli przełknąć gorycz przegranej w takich rozmiarach. Ostatni raz tak dotkliwą porażkę „biało-czarni” ponieśli 26 września 2018 roku, gdy grając u siebie z ekstraklasową Miedzą Legnica w pierwszej rundzie Pucharu Polski dali się ograć 0:3 (sądeczanie przegrali też w lidze m.in. z Rakowem Częstochowa i ŁKS po 0:2).
- Niestety, przyjechaliśmy tutaj z innym założeniem, ale wyszło coś innego. Wracamy zatem bez punktów - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej analityk nowosądeckiego klubu Kamil Biel.
Rozgrywki 2018/2019
Samo spotkanie dla Sandecji na Górnym Śląsku nie było zatem udane, ale sezon ogółem można uznać za dobry. Drużyna mogła nawet bić się z powodzeniem o ekstraklasę, ale po wiadomych perturbacjach (spotkania z Radą Nadzorczą, na których ustalono, że klubu zwyczajnie nie stać na promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej) ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Ogółem sądeczanie wywalczyli 55 punktów, co dało im czwarte miejsce w lidze. Wygrali 14 spotkań, 13 zremisowali, zaś w 7 musieli uznać wyższość przeciwników. Sandecja strzeliła 35 bramek, tracąc ich 29.
Snajperów dwóch
W kadrze nowosądeckiego pierwszoligowca najskuteczniejszymi zawodnikami byli pomocnik Maciej Małkowski i napastnik Mateusz Klichowicz. Obydwaj zanotowali po osiem trafień. 34-letni Małkowski siedem ze swoich ośmiu ligowych bramek strzelił w 2018 roku. W roku bieżącym ten dynamiczny skrzydłowy zanotował tylko jedno trafienie - w majowym meczu z Wigrami w Suwałkach na wagę trzech punktów (w 88 minucie wykorzystał rzut karny). Drugi z tego duetu błyszczał skutecznością zwłaszcza pod koniec sezonu, gdy w sześciu meczach zanotował cztery gole. Klichowicz wszystkie bramki zdobywał po akcjach. Maciej Małkowski aż pięć trafień zaliczył po „jedenastkach”. Innymi skutecznymi graczami w kadrze Tomasza Kafarskiego byli pomocnik Damian Chmiel i obrońca Michal Piter-Bućko (mają na koncie po cztery gole).
Będą transfery
Teraz przed zawodnikami „biało-czarnych” kilka tygodniu urlopu. Do zajęć sądeczanie powrócą w czerwcu. Szykuje się gorące lato transferowe. Z drużyną z miasta nad Dunajcem mogą pożegnać się m.in. bramkarz Paweł Kapsa (odejście innego golkipera Marka Kozioła do Korony Kielce stało się faktem), pomocnicy Grzegorz Baran, Bartłomiej Dudzic, Dawid Flaszka, Radosław Kanach (dwaj ostatni powrócą do swoich macierzystych klubów z wypożyczenia) czy napastnik Mariusz Gabrych.
To z pewnością nie koniec listy nazwisk, bowiem prezes Sandecji Artur Kapelko mówił na niedawnej konferencji prasowej, że klub będzie stawiał na młodzież. To oznacza, że pierwszym bramkarzem klubu z miasta nad Dunajcem może zostać 18-letni Szymon Tokarz, w pomocy mogą występować Kamil Ogorzały (rocznik 2000), Michał Szaflarski (1999), Kacper Tokarczyk (2000) czy Hubert Maślanka (1998), zaś w ataku szkoleniowiec może zacząć stawiać na Sebastiana Wąchałę (2001). Z pewnością w obecnej sytuacji (brak funduszy) byłaby to dobra droga dla Sandecji.
- Piękne oblicze żużla. Oto zjawiskowe podprowadzające ZDJĘCIA
- Oceniamy piłkarzy Wisły Kraków za sezon 2018/2019
- Poznaj siatkarki reprezentacji Polski [ZDJĘCIA]
- Co za mikst! Kuba Błaszczykowski w parze z Isią Radwańską
- Janusz Filipiak: Zaczynamy działać na bogato!
- Kibice na meczu Cracovii. Rekord frekwencji i gorąca atmosfera
