18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: policja i straż pożarna za pograniczników

Wojciech Chmura
Od lewej: Barbara Zaremba, Andrzej Zając i Paweł Drogoś
Od lewej: Barbara Zaremba, Andrzej Zając i Paweł Drogoś Wojciech Chmura
Zastępca komendanta głównego Straży Granicznej Marek Borkowski przyjedzie w najbliższych dniach do Nowego Sącza, by omówić z kadrą mundurową i pracownikami cywilnymi możliwości ich zatrudnienia po likwidacji Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. Taką informację przekazał nam w piątek Kryspin Żytkowicz, szef związku funkcjonariuszy KOSG, po powrocie z posiedzenia Krajowego Komitetu Wykonawczego NSZZ Funkcjonariuszy SG.

Śląsko-małopolska Straż Graniczna na południu kraju

- Jestem nastawiony optymistycznie, co do naszej przyszłości, jeśli chodzi o pracę - ocenia rozmowę z komendantem Borkowskim. - Zarówno szefowie Straży Granicznej, jak i resort spraw wewnętrznych, bardzo się zaangażowali, by jak najwięcej pracowników z Nowego Sącza miało pracę.

Dzień wcześniej - o szczegółach likwidacji, możliwościach zatrudnienia pracowników i nowym sposobie zagospodarowania bazy oddziału w Nowym Sączu mówił obszernie nowy komendant KOSG płk Andrzej Zając. Konferencję prasową zorganizował po raz pierwszy od przejęcia kierownictwa. Towarzyszyła mu rzecznik KOSG kpt. Barbara Zaremba oraz naczelnik wydziału kadr i szkolenia mjr Paweł Drogoś.

- Zniesienie oddziału jest przesądzone decyzją ministra spraw wewnętrznych Bartło-mieja Sienkiewicza - zaznaczył płk Zając. - Dokonałem uzgodnień z komendantami policji i straży pożarnej, co do możliwości przejęcia ludzi i wykorzystania części nowosądeckiej bazy.

Z informacji komendanta wynika, że sądecka policja chce w jednym z budynków KOSG utworzyć komisariat i warsztaty naprawcze. Z części bazy ma też skorzystać krakowska szkoła aspirantów pożarnictwa.

W miejsce KOSG powstanie Karpacki Ośrodek Zapasowy, w skład którego wejdzie orkiestra i kompania reprezentacyjna, jednostka specjalna (tzw. sądecki "Grom"), zabezpieczenie lotnicze w Biegonicach i ambulatorium.

Z obecnych 777 funkcjonariuszy, do zagospodarowania w innych oddziałach straży granicznej, pożarnej i policji pozostanie 150.
- Istnieje możliwość pracy na tzw. ścianie wschodniej naszego kraju. Z zatrudnieniem dla współmałżonka i mieszkaniem. Na razie jednak zainteresowanie wyjazdem jest niewielkie - przyznał komendant Zając.

Wkrótce mają przyjechać i zachęcać komendanci z oddziałów SG na granicy z Ukrainą i Białorusią. Nie wiadomo, co dalej ze 187 pracownikami cywilnymi. Części z nich straż pożarna proponuje m. in. pracę sprzątaczek na terenie Małopolski.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska