Śląsko-małopolska Straż Graniczna na południu kraju
- Jestem nastawiony optymistycznie, co do naszej przyszłości, jeśli chodzi o pracę - ocenia rozmowę z komendantem Borkowskim. - Zarówno szefowie Straży Granicznej, jak i resort spraw wewnętrznych, bardzo się zaangażowali, by jak najwięcej pracowników z Nowego Sącza miało pracę.
Dzień wcześniej - o szczegółach likwidacji, możliwościach zatrudnienia pracowników i nowym sposobie zagospodarowania bazy oddziału w Nowym Sączu mówił obszernie nowy komendant KOSG płk Andrzej Zając. Konferencję prasową zorganizował po raz pierwszy od przejęcia kierownictwa. Towarzyszyła mu rzecznik KOSG kpt. Barbara Zaremba oraz naczelnik wydziału kadr i szkolenia mjr Paweł Drogoś.
- Zniesienie oddziału jest przesądzone decyzją ministra spraw wewnętrznych Bartło-mieja Sienkiewicza - zaznaczył płk Zając. - Dokonałem uzgodnień z komendantami policji i straży pożarnej, co do możliwości przejęcia ludzi i wykorzystania części nowosądeckiej bazy.
Z informacji komendanta wynika, że sądecka policja chce w jednym z budynków KOSG utworzyć komisariat i warsztaty naprawcze. Z części bazy ma też skorzystać krakowska szkoła aspirantów pożarnictwa.
W miejsce KOSG powstanie Karpacki Ośrodek Zapasowy, w skład którego wejdzie orkiestra i kompania reprezentacyjna, jednostka specjalna (tzw. sądecki "Grom"), zabezpieczenie lotnicze w Biegonicach i ambulatorium.
Z obecnych 777 funkcjonariuszy, do zagospodarowania w innych oddziałach straży granicznej, pożarnej i policji pozostanie 150.
- Istnieje możliwość pracy na tzw. ścianie wschodniej naszego kraju. Z zatrudnieniem dla współmałżonka i mieszkaniem. Na razie jednak zainteresowanie wyjazdem jest niewielkie - przyznał komendant Zając.
Wkrótce mają przyjechać i zachęcać komendanci z oddziałów SG na granicy z Ukrainą i Białorusią. Nie wiadomo, co dalej ze 187 pracownikami cywilnymi. Części z nich straż pożarna proponuje m. in. pracę sprzątaczek na terenie Małopolski.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+