Informacja o „wyprzedaży” miejskiego mienia spotkała się z krytyką niektórych radnych, a także kandydatów na prezydenta Nowego Sącza.
- Długo nie mogłem uwierzyć, że taki pomysł mógł komukolwiek zrodzić się w głowie. W Nowym Sączu nie ma basenu, a miasto sprzedaje teren, który jest dla takiego miejsca dedykowany - mówi Ludomir Handzel, kandydat Koalicji Nowosądeckiej na prezydenta.
Projekt, którego wnioskodawcą jest obecny prezydent Ryszard Nowak, zakładał sprzedaż 76-arowej działki przy ul. Tarnowskiej. Na niej stoją motel z salami bankietowymi i restauracją oraz odkryty basen. Tyle, że jedyne w mieście kąpielisko pod gołym niebem jest nieczynne od 2014 r. Wówczas to podczas powodzi uszkodzona została niecka basenu. Koszt remontu został oszacowany na około 4 mln zł i dzierżawca terenu uznał, że nie opłaca mu się inwestować w miejski basen. Od 2010 r. obiekty dzierżawi od miasta Andrzej Danek, sądecki przedsiębiorca. Miesięcznie płaci 3300 zł. Umowa wygasa 31 lipca 2019 r.
Jak można przeczytać w uzasadnieniu uchwały, to właśnie Andrzej Danek już w 2012 r. wystąpił do władz miasta z wnioskiem o sprzedanie mu terenu. Jednak dopiero pod koniec 2017 r. prezydent Ryszard Nowak zaczął wspominać o możliwości zbycia nieruchomości, w którą nie opłaca się inwestować. Zapowiedział też budowę kąpieliska na brzegu Kamienicy. W lutym tego roku Wydział Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta Nowego Sącza przedstawił nawet wstępną koncepcję aquaparku, który miałby powstać przy ul. Jamnickiej nad Kamienicą.
W treści projektu nie ma nic na temat sposobu i terminu sprzedaży basenu. Prezydent chciał jedynie, żeby radni wyrazili zgodę na sprzedaż tej nieruchomości.

Biznes
- To jest niedopuszczalne, żeby tuż przed końcem kadencji przepychać projekt uchwały, tylko po to, żeby prezydent Ryszard Nowak mógł zrobić prezent swojemu przyjacielowi Andrzejowi Dankowi - komentuje Józef Hojnor, radny z Klubu Platformy Obywatelskiej.
Ludomir Handzel zaapelował do radnych miejskich, żeby nie zgadzali się na wyprzedaż majątku Nowego Sącza. Z podobnym apelem do radnych i prezydenta wystąpiła Małgorzata Belska.
- Uważam za kuriozalną sytuację przygotowywanie na kolanie takich procedur. Ostatnią sesję Rada Miasta Nowego Sącza mogłaby poświęcić na rzetelne podsumowanie swoich działań, a nie szybką sprzedaż naszego majątku - podnosi Belska, która również pretenduje do fotela prezydenta.
Ryszard Nowak broni swojego pomysłu, argumentując, że miasto nie znajdzie dzierżawcy, który będzie chciał zainwestować miliony w remont basenu.
- Jednak po zapoznaniu się z informacjami medialnymi i nie tylko, podjąłem decyzję o wycofaniu tego punktu z porządku obrad najbliższej sesji - mówi prezydent Nowak. - Nie chcę by był to element kampanii wyborczej, wykorzystywany przez ludzi, którzy nie mają pojęcia o realnym gospodarowaniu zasobem nieruchomości miasta - komentuje i dodaje, że nie widzi problemu, by tym tematem zajął się samorząd miasta następnej kadencji.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: