Nowy Sącz. Remont sali obrad w starostwie miał kosztować 600 tys. zł, a wyniesie prawie dwa razy więcej

FLESZ - Polska potrzebuje imigrantów z dwóch podstawowych powodów

Sala obrad to największe pomieszczenie w budynku Starostwa Powiatowego w Nowym Sączu przy ul. Jagiellońskiej 33. To tu odbywają się sesje rady powiatu, okolicznościowe spotkania czy wręczanie nagród, które teraz z racji pandemii koronawirusa są ograniczone. Mniejsze obłożenie sali to dobra okazja do jej remontu. Na taki rozpisano przetarg wiosną tego roku. Do zadania zgłosiły się dwie firmy, z których korzystniejszą ofertę za 598 tys. zł przedstawiło IMSTUDIO.PL Marcin Waśko. 6 kwietnia została podpisana umowa, a firma przystąpiła do prac siedem dni później. Jednak „długo nie zagrzała tam miejsca”. Co się takiego wydarzyło?

- Powiat Nowosądecki odstąpił od umowy z przyczyn leżących po stronie wykonawcy polegających na zaprzestaniu wykonywania robót pomimo kilkukrotnego wezwania – wyjaśnia Maria Olszowska, rzeczniczka starostwa Powiatowego w Nowym Sączu.
Innego zdania jest wykonawca.

- Po pierwszych pracach demontażowych okazało się że projekt który był wykonany nie miał nic wspólnego z rzeczywistością. Projektant sali obrad miał za zadanie dokonanie odkrywki podłogi, na podstawie czego sporządził projekt przebudowy, po ściągnięciu podłogi oraz warstw pod podłogą okazało się, że stan faktyczny jest zupełnie inny niż projektowany – wyjaśnia Marcin Wasko. - Podejście Starostwa wydało się co najmniej zaskakujące, wiele elementów nie miało nic wspólnego z projektem od centralnego ogrzewania po braki pozwoleń na montaż klimatyzacji.

Na podstawie § 23 ust. 3 umowy o roboty budowlane Starostwo Powiatowe obciążyło wykonawcę karą umowną w wysokości 179,4 tys. zł z tytułu „odstąpienia od umowy z przyczyn zależnych od wykonawcy”.

- Nie możemy brać odpowiedzialności za brak kompetencji projektanta oraz osób pracujących w Starostwie. Głównym czynnikiem rezygnacji z naszej strony były umowy ustne zawierane pomiędzy moją firmą a Starostwem, jak się później okazało to umowy bez pokrycia. Odnośnie kary nie zamierzam jej płacić – odpowiada „Gazecie Krakowskiej” Marcin Waśko.

Sprawa swój finał będzie miała w sądzie. Zaskakujące jednak wydaje się to, że w kolejnym przetargu na to same zadanie zgłosiła się jedna firma AMB Group Polska Sp. z o.o, która zaoferowała, że zrealizuje remont za 1,112 mln zł. Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu podpisało umowę z wykonawcą 3 września.

Na czym ma polegać remont sali obrad?

- W ramach umowy w sali narad wykonana zostanie nowa podłoga, sufit oraz okładziny ścienne. Całkowitej wymiany wymaga instalacja elektryczna, teletechniczna oraz klimatyzacja. W oparciu o zgodę wyrażoną w formie pozwolenia Małopolskiego Konserwatora Zabytków wymieniona zostanie także stolarka okienna i balkonowa – odpowiada Olszowska.

Zakres robót remontowych obejmuje również zakup umeblowania oraz wyposażenia.