Nowy Sącz. Sądecka szkoła jako jedyna w kraju będzie miała aż trzy oddziały Przygotowania Wojskowego [ZDJĘCIA]

FLESZ - Ceny mieszkań na rynku pierwotnym

To będzie kolejny taki oddział - wcześniej w sądeckiej szkole funkcjonowały już dwie takie klasy, jednak podjęto starania o możliwość uruchomienia jeszcze jednego oddziału. Wynikało to ze sporego zainteresowania ze strony uczniów.

- Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że zgodę udało się uzyskać. Tym samym od września rusza trzeci oddział i będziemy pierwszą w Polsce szkołą, której udało się uzyskać trzy zgody od Ministerstwa Obrony Narodowej - informuje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Sławomir Szczerkowski, dyrektor ZS Sybiraków w Nowym Sączu.

Lada dzień rozpocznie się rekrutacja - uczniowie ósmych klas do końca mają muszą zgłosić akces o chęci przystąpienia do takiego oddziału. Rekrutacja potrwa do połowy sierpnia. Aby dostać się do takiej klasy trzeba jednak spełniać określone oczekiwania. Decydujące będą wyniki egzaminów oraz próby sprawnościowe, w których chętni będą musieli uczestniczyć.

- Osoby, które uczą się w tego typu klasach to zazwyczaj uczniowie zainteresowani podjęcie w przyszłości pracy w siłach zbrojnych. Musi ich cechować również bardzo dobry stan zdrowia potwierdzony zaświadczeniem lekarskim oraz sprawność fizyczna na wysokim poziomie. Bardzo ważne są też wyniki w nauce ze szkoły podstawowej oraz nastawienie i motywacja do tego, żeby szkolić się pod kątem wojskowym - zaznacza Szczerkowski.

Kiedy już uda się spełnić wymagania, uczniowie mogą rozpocząć naukę w klasie, która od innych różni się dodatkowym przedmiotem - „edukacją wojskową”. Przez cztery lata uczniowie uczą się na nim umiejętności przydatnych w pracy w siłach zbrojnych.

Biorą udział w obozach szkoleniowych, dodatkowych kursach oraz szkoleniach w jednostce patronackiej. Edukacja zorganizowana jest w ramach dziesięciu działów szkoleniowych - począwszy od regulaminów i musztry, na surwiwalu, taktyce, strzelaniu, bronioznawstwie i szkoleniu inżynieryjno - saperskim skończywszy.

- To właściwie cały przekrój szkolenia ogólnowojskowego, które przechodzi żołnierz w siłach zbrojnych. Wiemy, że takie klasy przynoszą pozytywne efekty, jeśli o siły zbrojne chodzi. Kontynuowanie nauki w tym kierunku oczywiście nie jest przymusowe i uczeń po ukończeniu szkoły nie jest zobligowany do pracy w wojsku, ale często tak się zdarza - dodaje Szczerkowski.

To nie jedyny sukces, który odnotowała szkoła w ostatnich dniach. Dziesięcioro uczniów klas mundurowych wyjedzie do Wielkiej Brytanii, żeby wymienić się wiedzą i doświadczeniem ze swoimi rówieśnikami. Sądecką szkołę wytypowało Ministerstwo Obrony Narodowej. Sześciu chłopców i cztery dziewczyny pojadą jako jedyni z kraju.

- Dla nas to ogromne wyróżnienie i mobilizacja do dalszej ciężkiej pracy. Ministerstwo zaproponowało nam możliwość wyjazdu, choć w całej Polsce jest kilkaset szkół, które mają klasy mundurowe - mówi dyrektor ZS nr 2 w Nowym Sączu.

Strzelcy, którzy na przełomie czerwca i lipca pojadą na tydzień do Wielkiej Brytanii, zostali już wybrani.

- To uczniowie, którzy osiągają najlepsze wyniki, jeżeli chodzi o kwestie szkolenia mundurowego, ale również w nauce. Do tego mają wzorowe zachowanie oraz frekwencję. To uczniowie, na których naprawdę możemy polegać. Prezentują oni bardzo wysoki poziom - dodaje Szczerkowski.