Czytaj też:
Sprawa jest echem wydarzeń z wiosny ubiegłego roku, kiedy to w atmosferze konfliktu między odwoływaną dyrektorką a zarządem powiatu doszło do wymiany kierownictwa krynickiego szpitala. 20 maja starosta Jan Golonka i ówczesny przewodniczący rady powiatu Stanisław Wanatowicz w trybie pilnym zwołali konferencję prasową, podczas której oznajmili o osobistym wręczeniu odwołania Alicji Jarosińskiej. - To nie był nagły strzał - tłumaczył wówczas Jan Golonka. - Decyzja dojrzewała od kilku tygodni.
Padło wówczas stwierdzenie, że powodem odwołania Jarosińskiej jest utrata zaufania do niej przez władze powiatowe. Różnice zdań między Jarosińską a starostwem dotyczyły między innymi decyzji kadrowych na oddziałach chirurgii ogólnej i urazowo-ortopedycznej. Jarosińska kilka godzin po odwołaniu z dyrektorskiego stanowiska napisała w oświadczeniu: "Szpital, dopóki nim kierowałam, uzyskiwał dobre i bardzo dobre wyniki finansowe. Odchodzę zostawiając zasobne konto".
- Starosta zarzucił mi publicznie, że nie wykonywałam poleceń zarządu, a to jest nieprawda - stwierdziła wczoraj komentując pozew Alicja Jarosińska. - Do przeprosin nie doszło. Chcę walczyć o moje dobre imię. Zarzuty przekazywane pod moim adresem w mediach również mijały się z prawdą. Do dziś nie znam faktycznego powodu mojego odwołania.
Starosta, ze względu na toczący się proces, nie chciał wczoraj komentować osobiście zarzutów stawianych w pozwie, ani oceniać działalności byłej dyrektor.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!