Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Szukają pewnej pracy w armii. Ruszył jesienny nabór

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
Większość rekrutowanych do służby przygotowawczej odpada na testach psychologicznych - mówi ppłk Andrzej Szymański
Większość rekrutowanych do służby przygotowawczej odpada na testach psychologicznych - mówi ppłk Andrzej Szymański Katarzyna Gajdosz
Laptopy skrzywiły młodym kręgosłupy. To dyskwalifikuje - mówi ppłk Andrzej Szymański, komendant sądeckiej Wojskowej Komendy Uzupełnień.

W Nowym Sączu trwa nabór do służby przygotowawczej w armii. Są chętni do pójścia w kamasze?
Jest ich sporo. Na każdy nowy nabór zgłasza się około 80 osób, które chciałyby odbyć służbę. Rocznie ponad 250.

Sądeczan przyciąga do wojska pewny zarobek?
Sytuacja na rynku pracy w powiatach nowosądeckim, limanowskim, gorlickim i Nowym Sączu, czyli na terenie działania naszej WKU, na pewno nie pozostaje bez wpływu na zainteresowanie służbą wojskową. Młodzi ludzie widzą możliwość zatrudnienia w siłach zbrojnych. Wojsko daje im gwarancję stabilności. Ale są i tacy, którzy po prostu chcą przeżyć przygodę czy rozwinąć swoje umiejętności.

Wszyscy chętni zostają zakwalifikowani?
Ci, którzy spełniają podstawowe warunki, mają szansę na odbycie służby przygotowawczej. Mamy jednak wyznaczoną liczbę miejsc. Średnio na turnus zostaje powołanych 30 osób. Rocznie około 90 odbywa służbę przygotowawczą.

Jakie muszą spełnić warunki?
Wnioski mogą składać osoby, które ukończyły przynajmniej gimnazjum, są niekarane za przestępstwa umyślne i mają polskie obywatelstwo. Muszą również wykazywać zdolności fizyczne i psychofizyczne do pełnienia służby. Większość odpada na testach psychologicznych.

Tych, którzy odpadną, skreślacie na zawsze?
Mogą ponownie próbować. Większość kandydatów spełnia wymogi formalne, ale już ich predyspozycje fizyczne, pozostawiają wiele do życzenia. Czasem delikatnie możemy zasugerować, żeby zgłosili się ponownie, gdy na przykład zrzucą parę kilogramów. Niestety wszyscy odczuwamy skutki wejścia na rynek nowych technologii. Laptopy, smartfony oderwały młodych ludzi od aktywności fizycznej i skrzywiły im kręgosłupy, a to w wojsku może oznaczać dyskwalifikację.

Ilu z tych, którzy kończą służbę przygotowawczą, ma szansę na zatrudnienie w korpusie szeregowych?
W granicach 60-70 procent. Pozostali albo mają inny pomysł na życie i służbę przygotowawczą traktują w kategorii przygody, albo nie wyrażają zgody na służbę w sugerowanych jednostkach wojskowych znajdujących się w znacznej odległości od ich miejsca zamieszkania.

Na jaki zarobek mogą liczyć żołnierze?
Podstawowe wynagrodzenie szeregowca to około 2,5 tysiąca złotych na rękę. Podczas pełnienia służby przygotowawczej kandydat otrzymuje 480 zł i ewentualnie dodatek z gminy, jeśli ma rodzinę i jest jej jedynym żywicielem. Wysokość zasiłku ustalają samorządy, ale średnio kształtuje się w granicach 1000 złotych.

Są tacy, którzy służbę wojskową traktują jako formę przetrwania czasu, kiedy nie mają innej pracy?
Bywają, ale w ten sposób skazują się na cztery miesiące dyscypliny i reżimu. Takie osoby szybko rezygnują.

Kobiety również zgłaszają się do WKU?
Pań jest w grupie rekrutów zdecydowanie mniej, ale na pewno to bardziej zdecydowana grupa. Na 30 osób na turnusie bywają czasem trzy kobiety, a czasem wcale. Jeśli już się zdecydują, to pewne jest, że nie zrezygnują z dalszej drogi do zostania żołnierzem zawodowym. Mam poczucie, że panie bardziej świadomie kształtują swoją karierę. Przykład z Nowego Sącza to porucznik Anna Dominik, która dziś jest nawigatorem naprowadzania w Ośrodku Kierowania Walką przy Centrum Operacji Powietrznych w Warszawie. Szeregowy rezerwy Agata Mąka nie jest jeszcze żołnierzem zawodowym, ale za chwilę będzie mogła pochwalić się stopniem podporucznika rezerwy po ukończeniu kursu oficerskiego, co zwiększa jej szansę na podjęcie służby w jednostce. Już nie w korpusie szeregowych, ale w korpusie oficerów.

Szanse na zatrudnienie w wojsku są obecnie większe niż dawniej. W dniach 20-21 listopada w Krakowie odbędą się kwalifikacje dla kandydatów do zawodowej służby wojskowej w trzech jednostkach z kraju. Skąd wakaty?
Zgodnie z przepisami kadrowymi, kontrakty z szeregowymi zawodowymi zawierane są na okres od dwóch do 12 lat. Pierwsze były podpisywane w 2003 roku. Zwolniły się nam miejsca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska