https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Usunęli sowieckie symbole [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jerzy Cebula, Wojciech Chmura
Przez ponad godzinę uzbrojeni w łomy, młotki i przecinaki pracownicy skuwali żeliwną tablicę z pomnika Armii Czerwonej
Przez ponad godzinę uzbrojeni w łomy, młotki i przecinaki pracownicy skuwali żeliwną tablicę z pomnika Armii Czerwonej Jerzy Cebula
W obawie przed zamieszkami prezydent kazał zdemontować tablice z pomnika Armii Czerwonej. Działacze prawicowi będą wiecować. Obrońcy grobów radzieckich pojadą do ambasady rosyjskiej.

źródło:TVN24/x-news

Wczoraj wczesnym rankiem robotnicy skuli płaskorzeźbę żołnierzy radzieckich z frontonu pomnika oraz płytę nagrobną informującą w dwóch językach o pochowanych tam żołnierzach sowieckich. Kilkanaście dni przed wyborami władze miasta przystąpiły do demontażu pomnika Armii Czerwonej przy Alejach Wolności.

Akcji specjalnie nie nagłaśniano z powodu planowanej na niedzielę manifestacji organizacji niepodległościowych.
Demontażowi przyglądała się grupka przypadkowych przechodniów. Piotr Ostrowski z Nowego Sącza nie pochwala decyzji władz. Zapalił świeczkę na grobie żołnierzy. - Powiem szczerze, że nie podoba mi się to. Pomnik powinien tu zostać, bo to część naszej historii, wrósł w krajobraz miasta. Leżą tu żołnierze, młodzi chłopcy, którym kiedy ginęli, polityka była obojętna - mówi Ostrowski. Przeciwnego zdania jest Kazimierz Baran z Barcic.

- Dobrze się stało, że wreszcie podjęto taką decyzję. Rosjan, jako naród szanuję, ale trudno mi pojąć, że pomnik chwały Sowietów wciąż stoi w Nowym Sączu. Niech przeniosą ich szczątki do kwatery na cmentarzu, a po pomniku nie powinien zostać nawet ślad.Pod nieobecność przebywającego na urlopie prezydenta Ryszarda Nowaka, demontażu doglądał jego zastępca Jerzy Gwiżdż. W imieniu władz miasta rozesłał do mediów oświadczenie. Oznajmił w nim, że 31 października spotkał się z organizatorami zapowiadanej na niedzielę (9 listopada) manifestacji działaczy niepodległościowych z Krakowa i Śląska. We wrześniu podczas wiecu zakończonego oblaniem pomnika farbą i przepychankami z policją, ci sami ludzie zapowiedzieli zburzenie pomnika. Nawoływali też mieszkańców Sącza do przyniesienia młotków na niedzielny wiec.

- Po rozmowie z prezydentem Nowakiem zwróciłem się do wojewody o zgodę na demontaż płaskorzeźby i zatarcie innych symboli sowieckich na pomniku. Wojewoda w rozmowie telefonicznej odniósł się do mojego wniosku pozytywnie - oświadczył Jerzy Gwiżdż. Rzecznik prezydenta miasta Małgorzata Grybel nie kryje, że usunięto tablice, żeby zapobiec ponownym incydentom wywołanym przez przyjezdnych.

- Demontaż tablic odczytujemy jako sukces naszych manifestacji - mówi jeden z aktywniejszych uczestników, prawicowy działacz Adam Słomka. - Zgodnie z zapowiedzią przyjedziemy w niedzielę na godz. 13, żeby przede wszystkim podziękować uczestnikom wieców przeciwko pomnikowi i wiceprezydentowi Jerzemu Gwiżdżowi. To, co zrobił, środowiska niepodległościowe oceniają pozytywnie - dodaje Adam Słomka. Także wczoraj o zgodę na kontrmanifestację pod pomnikiem poprosiło Stowarzyszenie "Kursk" z Katowic, występujące w obronie miejsc pamięci żołnierzy radzieckich na terenie Polski. - Ponieważ jednak tablice już niestety zdjęto, nasz przyjazd chyba odwołamy, ale w ambasadzie rosyjskiej w Warszawie będziemy domagać się wyjaśnień, dlaczego strona rosyjska milczy w obliczu tej akcji. Stawia to nas w trudnej i dziwnej sytuacji - stwierdził szef stowarzyszenia "Kursk" Jerzy Tyc.

Historycznej rozbiórce przyglądał się z zadowoleniem Leszek Zakrzewski, członek Polskiego Towarzystwa Historycznego.
- Dobrze się dzieje, że zaczął się demontaż pomnika, który od początku uwierał sądeczan. Najpierw był drewniany. Później powstał potężny, murowany obiekt, który został wysadzony. Na jego miejsce Sowieci wybudowali nowy, też zniszczony. Na początku lat 80. powstał obecny. Warto przypomnieć, że aż 22 lata czekała na realizację uchwała Rady Miasta o przeniesieniu pomnika. Coś w końcu drgnęło - dodaje Zakrzewski.

Tablica z nazwiskami poległych żołnierzy i płaskorzeźba trafiły do Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu. Całkowite usunięcie pomnika z ekshumacją szczątków żołnierzy ma nastąpić wiosną 2015 roku.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Chrystjana/J/A
Panie Jerzy Bukowski, mam szacunek do pana,, z racji zamordowanego dziedzica Bukowskiego, z Grzegorzowic, jednak z przykrością, muszę stwierdzić, iż źle- pan rozpoznaje dzieje ziemi krakowskiej czy Sądeckiej, i to w imię Józefa Piłsudskiego, jednak - robi, to pan, pod wpływem - radzieckiego- bolszewickie UB, które cała waszą rodzinę prześladowało od 15 sierpnia 1939 roku, od - tworzenia Wojska Polskiego, przez dworskich parobków, w Sieciechowicach! Dlatego - idąc, po kształcie pomnika, bez owego sierpa i młota, czy napisu radzieckiego, dokonanego, na innej dedykacji, dochodzę do wniosku, iż Pomnik w Nowym Sączu powstał, w 1923 roku, po zamachu, na Józefa Piłsudskiego, w 1917 roku i po Powstaniu Krakowskim, czyli nacjonalizacji kolei, przez Polaków- tych, od roku 1920, którzy - podobno odrodzili Polskę, na II Rzeczypospolitej, a którzy rozstrzelali w Krakowie 18 kolejarzy, ciekawa jestem, jakie - wówczas były połączenia kolejowe, w Krakowie czy przypadkiem, nie z Nowym Sączem, dlatego owych siedemnastu kolejarzy pochowano, na Plantach, przy kolei, bo jeden został, pochowany w grobowcu rodzinnym i zbudowano, im taki sam pomnik, jak w Nowym Sączu, zatem, i w Nowym Sączu zginęli kolejarze, a nie - jacyś radzieccy, zatem, to nie radziecki pomnik, ale - pomnik kolejarzy krakowskich i nowosądeckich, po 1923 roku postawiony, ale jak przyszły, Bolszewiki Polskie, z Balszoj Tundry, z Uralu, to skuli - dawna dedykacje - napisali sobie swoją - czerwonoarmistów, z sierpem i młotem, zatem - kuć głębiej, a okaże się że było - fałszowanie pomnik, bo to Pomni, z Powstania Krakowskiego - 1923 roku! Zatem, nie wolno - go burzyć, ale powrócić do dawnych dedykacji i nie wolno ich ruszać, a przecież i w Nowym Sączu - jak w Krakowie Majchrowski, zniewolone dziecko wojny bolszewickiej, choć syn tamtej ziemi - nosi nazwisko Majchor!
f
fff
powiem krótko - ludzka głupota nie zna granic.
Ci sami co dziś zniszczyli pomnik i zamierzają ekshumować mogiły Rosjan, będą domagać się budowy pomników dla Polaków w Smoleńsku czy Katyniu.
N
Ns
Nie mogiła kolego tylko pomnik. Dla zmarłych szacunek musi być... Dla pomnika niekoniecznie
p
przestrzegam
A co będziemy robić jak nasze mogiły w Rosji będą likwidowane
A
Anakonda
Kurde nieznam ale juz powinien pakowac walizki rodzine i spieprzac za Ural najlepiej na Kamczatke i niech zabierze ze soba ta bezrozumna durna babe co sie tam pierwsza wypowiada bo jedzie tępakiem na kilometr, moze ja kiedy ruski kaliber ruszal i dla tego ma jakies obiekcje
l
lol
na coś może się jeszcze przyda
N
Niestety
Gdzie ubrania robocze, okulary ochronne, rękawice, etc...
Amatorszczyzna i fuszerka.
a
anna
przeszkodą w usunięciu pomnika hańby podobno była umowa z Rosją a teraz już wolno.ten sam wojewoda kłamiący w badaniu katastrofy smoleńskiej wstrzymywał decyzję i nagle zezwolił .grunt ,że sprawiedliwość zwyciężyła.
P
Polak
Usunęli gówno z podwórka i odrazu lepiej się czuje. Okupacja ruskiej swołoczy dusiła nasz kraj przez dziesięciolecia .... Usunąć w całej Polsce te gówniane pomniki!!!
N
Ns
"Spieprzaj dziadu"
m
martinoff salon24.lp
Odważni patrioci walczący z pomnikami. bukowskiemu, zakrzewskiemu , bzdylowi życzę by ich najbliższych jak i nich samych potraktowano tak samo.Walczyć ze zmarłymi to jest dopiero odwaga.
j
ja
ewentualnie możnaby zmienić podpis, tak żeby pomnik poświęcony był tym żołnierzom Armii Czerwonej, którzy odmówili gnębienia Polaków i zostali rozstrzelani przez NKWD...
P
Polska W
Na tych ruskich powinno się pluć zero szacunku i współczucia a mohery nie znając historii bd ich jeszcze bronić wstyd , przeżyli ale gówno doświadczyli.
k
krakowski moher
Nic dodać i nic ująć !!
L
Leo
Co za bełkot "Pomnik powinien tu zostać, bo to część naszej historii, wrósł w krajobraz miasta. Leżą tu żołnierze, młodzi chłopcy, którym kiedy ginęli, polityka była obojętna..." Ci z wehrmachtu też byli młodzi, może też nie interesowali się polityką, postawmy im pomnik, zapalmy świeczkę. Kiedy te bezmózgi nie znające historii zrozumieją że to byli okupanci jedni i drudzy.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska