Policja w sobotę, późnym wieczorem otrzymała zgłoszenie o palącym się samochodzie na os. Szujskiego.
- Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce ogień obejmował lewe przednie nadkole toyoty wraz z oponą i szybko się rozprzestrzeniał - relacjonuje Justyna Basiaga z sądeckiej policji. Sytuacja była groźna. Pojazd znajdował się bowiem w bliskiej odległości od budynku wielorodzinnego. Policji i przybyłym później strażakom udało się w porę ugasić pojazd.
- W trakcie akcji gaśniczej, osoby postronne zgłosiły policjantom, że po drugiej stronie ulicy mężczyzna rysuje zaparkowane pojazdy. Na widok policjantów zaczął on uciekać, dlatego funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli za nim pościg i już po chwili go zatrzymali – mówi Basiaga.
19-letni mieszkaniec Nowego Sącza, który podejrzany jest o podpalenie toyoty oraz uszkodzenie czterech innych pojazdów, usłyszał już zarzut uszkodzenie mienia. Straty wstępnie oszacowano na łączną kwotę ponad 55 tys. zł. Sądeczaninowi grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
- Policjanci wnioskowali do prokuratora o zastosowanie wobec podejrzanego środków zapobiegawczych. Prokurator przychylił się do wniosku i zastosował wobec mężczyzny dozór policji i zakaz opuszczania kraju – zaznacza Basiaga.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaZOBACZ TAKŻE: Policja radzi, jak zapobiegać kradzieżom samochodów
źródło: naszemiasto.pl