Czytaj też: Kierowcy muszą jeździć slalomem po Nowym Sączu
W efekcie węgiel podrożał dla firm o 37,47 zł na tonie, a koks o 43,30. Z akcyzy zwolnione są urzędy, szkoły, szpitale, organizacje pożytku publicznego i indywidualni użytkownicy palący w swoich domowych piecach. Po okazaniu dowodu podpisują stronicowy dowód zakupu z adnotacją, że nie podlegają akcyzie, choćby to był tylko worek 20 kg.
Trzy kopie dokumentu muszą pozostać na składzie opałowym przez pięć lat. - Nie wiem, po co te stosy papieru - skarży się Aleksandra Woźniak z firmy Czop w Nowym Sączu. - Do Urzędu Celnego musimy pisać osobne sprawozdanie o każdym zakupie. Któż to zweryfikuje, czy ktoś wziął węgiel do domu czy do ogrzania biura?
- Jakiś absurd. Jestem kompletnie zaskoczony tym, co usłyszałem przy kasie - mówi Przemysław Włodarz, który kupił kilka worków węgla. - W dokumencie czytam, że węgiel mam spalić tylko we własnym domu. Bezsens - wtóruje inny klient Mirosław Dutka z Nawojowej. - Niektórzy drą wypisywane przez nas papiery, jak się dowiadują, że nie są potrzebne dla Urzędu Skarbowego - przyznaje Małgorzata Nieć ze składu opału przy ul. Kolejowej.
Firma Czop sprzedaje teraz węgiel wyłącznie powyżej 100 kg, inaczej utonęłaby w papierach. W styczniu wydrukowała osiem tysięcy stron papieru na potwierdzenie zakupu i dokumenty dostawy. - Bywają klienci, którzy nie chcą pokazywać dowodu tożsamości przywołując ustawę o ochronie danych osobowych - nadmienia Aniela Zarotyńska ze składu opałowego Janex w Nawojowej.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!