https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: wlepili mandat karny na łóżku szpitalnym!

Wojciech Chmura
Tu Maria Sekuła przechodziła przez jezdnię feralnego dnia
Tu Maria Sekuła przechodziła przez jezdnię feralnego dnia Wojciech Chmura
Mieszkanka Nowego Sącza Maria Sekuła ma zapłacić 1600 zł za naprawę pojazdu, który potrącił ją na przejściu dla pieszych w czerwcu ubiegłego roku. Rachunek przyszedł z firmy ubezpieczeniowej. Wynika z niego, że samochód naprawiano trzy miesiące po potrąceniu kobiety na skrzyżowaniu ulic Węgierskiej i Piramowicza.

- Chciałam więcej nie zajmować się tą sprawą, choć nadal leczę się na kręgosłup, ale po otrzymaniu rachunku znów stanął mi przed oczami tamten wypadek - powiedziała "Krakowskiej" Maria Sekuła.

29 czerwca 2o12 r. wybrała się na zakupy do sklepu "Biedronka". Zapewnia, że przechodziła na zielonym świetle przez pasy na ulicy Węgierskiej, kiedy nadjechał terenowy ford, który ją potracił. Wezwana na miejsce karetka pogotowia wzięła natychmiast ranną sądeczankę do szpitala, gdzie została położona na szpitalnym oddziale ratunkowym.

- W szpitalu dostałam jakieś leki, zrobiono mi prześwietlenie, a poźniej podłączono kroplówkę - relacjonuje Maria Sekuła. - Cały czas była przy mnie córka Karolina.

Kiedy leżała w szpitalu, odwiedziła ją para policjantów, aby zbadać ją alkomatem. - Około godzinę po wypadku przyszli jeszcze dwaj funkcjonariusze, którzy nakłaniali mnie, abym przyjęła mandat - relacjonuje. - Mówili, że jestem sprawcą, gdyż powinnam zachować szczególną ostrożność, przechodząc ulicę.

- Byłam kompletnie zaskoczona. Mama leżała na łóżku w szoku, a policjanci podsuwali jej mandat do zapłaty, przestrzegając, że w sądzie zapłaci jeszcze więcej - dodaje córka Karolina.

Pacjentka przyjęła mandat 250 zł. Policjant napisał na nim: "wejście na jezdnię bezpośrednio pod jadący pojazd na przejściu dla pieszych". Tego samego dnia wyszła ze szpitala.

- Poszłam potem na policję, aby mi pokazali protokół, ale odmówili - podkreśla.

Zapytaliśmy w piątek rzecznika sądeckiej policji, czy wystawianie mandatów w szpitalu w trakcie udzielania doraźnej pomocy jest normalną praktyką i dlaczego potrącona kobieta nie ma wglądu w protokół powypadkowy z oględzinami uszkodzonego pojazdu, które mogłaby porównać ze szkodami wymienionymi w rachunku.

Rzecznik sądeckiej policji Iwona Grzebyk-Dulak nie odpowiedziała na nasze pytania. Poinformowała jedynie, że ustosunkuje się do sprawy w tym tygodniu. Kiedy dokładnie, nie potrafiła określić.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Poczet Papieży czyli 258 pontyfikatów w pigułce

Komentarze 38

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
darek
nie dali jej przeczytać protokołu ,bo tam jest 100% nakłamane !! skąd ja to znam... Napisali wszystko żeby uratować "dópe" kierowcy! tylko dlaczego... ? Na bank to znajomek kogoś ważnego... i wszystko w tym temacie. A piesi za niedługo będę musieli zachować szczególną ostrożność wychodząc z klatki schodowej :) haha masakra ,a nie policja !
j
jaś
TO MILICJA ,A NIE POLICJA !!! zrobic im koło doopy !!!! bo myślą,że są bezkarni!!!!
D
Doris
Gościu nie czeka by przejść ! Gościu patrzy komu i kto robi zdjęcie! a nawet gdyby było już czerwone to FORD POWINIEN ZACHOWAC SZCZEGOLNA OSTROŻNOŚĆ MIMO WSZYSTKO TO PASY to co ona ma latać w powietrzu jak swiatło sie nagle zmieni ?????????
D
DOROTA
Tak jestem tego samego zdania...a swoją drogą to rzecznik prasowy nie ma informacji w sprawie? nie zna procedur, przepisów ...dziwne do INTERENCJI z ta sprawą , rozdmuchać niech im zrobią koło d*** bo czuja sie bezkarnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
D
DOROTA
Przyjęła bo naciskali i mówili ze koszty się zwiększą... !!! a godzine po wypadku była napewno w szoku ja sama bym podpisała zeby tylko dali juz spokój.... a na pasach to raczej Ford chocby nawet było czerwone światło powinien zachować SZCZEGÓLNĄ OSTOŻNOŚĆ!!! i nie ma dyskusji PASY SĄ DLA PIESZYCH NIE DLA SAMOCHODÓW !!! sprawa nadaj sie do telewizji!!!
J
JK1
mandat 250 zł. Policjant napisał na nim: "wejście na jezdnię bezpośrednio pod jadący pojazd na przejściu dla pieszych". PIESI MIEJCIE SIĘ NA BACZNOŚCI ZWŁASZCZA NA PRZEJŚCIU -JESTEM W SZOKU
j
ja
...i wcale sie nie dziwię,ze przyjęła mandat... Nakłaniali...wmawiali... co im tak zależało żeby ona była winna???? Czyżby za kółkiem siedział ich znajomy?? NA BANK!!!
j
jaś
NA BANK KOLEŚ -KIEROWCA MA PLECY !!!!!!! 100% !! a do tego mandat w szpitalu podczas leczenia... Pewnie przyszli ,powiedzieli,ze pani wina i wystawiają mandat! A jak ktoś sie nie zna ,to go po prostu przyjmuje ...niestety! A koleś jeszcze to bezczelnie wykorzystał !! lać takich po pyskach!! TYLE!
m
milicja czy policja?
ewidentna manipulacja, wykorzystanie nie znajomości swoich praw człowieka (znajdującego się w szoku powypadkowym). Jak widzimy ''policja'' chyba zmieniła swoją funkcję, pogrążyć, skłamać, wykorzystać niewiedze, wystawić mandat teraz to jej priorytet.Ręce opadają kiedy się czyta takie artykuły mam nadzieje tylko że poszkodowana pani nie przestanie nagłaśniać sprawy i faktycznie sprawdzone zostanie kto był tym kierowcą, bo naprawdę takie sprawne i szybkie działania ''policjantów'' nie często można zaobserwować.
007 bond
a co ten kierowca hamulców nie miał w tym Jeepie,dżipie,po to jest zielone światło ,żeby pieszy spokojnie przeszedł,a co ma robić?,czekać na zielonym bo jeep się spieszy i ma pierwszeństwo?
manipulowanie słabszymi ludżmi to stara praktyka policji,zwykłe straszenie jak nie przyjmiesz mandatu to koszty sądowe będa jeszcze wyższe,owszem ale jak udowodnią winę,tak się im spieszy żeby wystawić mandat i zakonczyć postępowanie,nie potrzebują nawet świadków .
Jeżeli wtargneła na zielonym świetle to miała takie prawo i zarzuty policji ,że wtargneła na przejściu według mnie są bezpodstawne,rozchodzi się tylko o to czy świeciło się zielone?
Szczególną ostrożność powinien zachować przede wszystkim kierowca zbliżajac się do oznakowanego przejscia dla pieszych,nie ważnego jakiego ,z sygnalizacją czy bez sygnalizacji i jechać z prędkością umożliwiającą zatrzymanie pojazdu.
W
Wezmyr
Przywaliłeś w drzewo czyli stworzyłeś zagrożenie ale tylko dla siebie. Ja w takiej sytuacji nie przyjąłem i w sądzie wygrałem.
L
Lech
Właścicielem terenowego Forda był zapewne kolega policjant z Nowosądeckiego komisariatu,lub cwany prawnik .Cóż tu dalej wymyślać.Mało to takoch przypadków.
g
gord
Przede wszystkim lekarz ma prawo nie dopuścić policji chociaż by ze względu na niestabilny stan pacjenta, co oczywiście uczynić powinien bo po każdym wypadku nawet bez widocznych obrażeń w ciągu 48h pacjent może przebywać w stanie szoku. Gdybym miał spekulować dla czego wydarzenia przybrały taki bieg, zaczął bym od pytania kto prowadził samochód bo jednak żyjemy w państwie korupcji a nie prawa
h
hubris
może kobieta była w szoku, stąd uległość i irracjonalna decyzja?
J
Janek
- musiał być ważny dla policji, jeśli nawet w szpitalu dopadli kobietę. A ja tu często staję w obronie policji i przeciwko piratom drogowym jak i pieszym. Takie zachowanie to plama na honorze policji i ciężko będzie ją zmyć.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska