Około godziny 21 dyżurny sądeckiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży w drogerii na terenie jednej z sądeckich galerii.
- Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia ustalili, że kilkanaście minut wcześniej jakiś młody mężczyzna zabrał z półki perfumy i próbował wyjść z drogerii nie płacąc za towar - mówi podkom. Justyna Basiaga
Mężczyzna został jednak zauważony przez pracownicę sklepu, która usiłowała powstrzymać go przed ucieczką.
- Złodziej starając się utrzymać w posiadaniu skradzione mienie użył wobec kobiety przemocy i szarpał się z nią aż za linię bramek, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia w nieznanym kierunku - informuje podkom. Basiaga
Policjanci rozpytali świadków, obejrzeli zapis monitoringu i ustalili tożsamość mężczyzny. Już w godzinę po zdarzeniu zatrzymali 18-letniego sądeczanina w miejscu jego zamieszkania. Okazało się, że mężczyzna tego samego dnia był w tej drogerii wcześniej - dwukrotnie w godzinach popołudniowych i także ukradł perfumy. Łączna wartość skradzionych przez niego rzeczy to 1200 złotych.
18-latek usłyszał zarzut kradzieży i kradzieży rozbójniczej, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski
Źródło: Gazeta Krakowska